Zauroczenie część 12

Filip patrzył na twarz Kingi i nie wiedział, co ma myśleć o tym co od niej usłyszał. Obsługa restauracji z pewnym niepokojem przypatrywała się temu co działo się przy ich stoliku. Kobieta obracał pierścionek w palcach. Łzy ciekły jej po policzkach. Popatrzyła na klęczącego przy niej mężczyznę. Wciągnęła powietrze, delikatnie je wypuściła i …
-Nie spodziewałam się, że zrobisz to w taki sposób – mężczyzna ani na chwilę nie poczuł się spokojniejszy, a wręcz przeciwnie zaczynało go to irytować – Filip tak bardzo marzyłam o tym dniu. A kiedy się moje marzenie w końcu spełniło nie mogę wydusić z siebie tego najważniejszego słowa.
Wzięła jego twarz w swoje dłonie, pierścionek który trzymała znalazł się na jej palcu wskazującym. Patrząc mu w oczy potakiwała głową. Przycisnęła swoje wargi do jego ust i wyszeptała:
-Oczywiście, że zostanę Twoją żoną – do pobladłej twarzy Filipa zaczęła napływać krew i kolor zaczął się wyrównywać. Mężczyzna poczuł niewyobrażalną ulgę. Nie zdawał sobie wcześniej sprawy z tego, że oświadczyny mogą być aż tak stresujące. Pocałował jeszcze raz Kingę. W oddali usłyszeli oklaski. To obsługa restauracji gratulowała im tego wydarzenia.
-Potrafisz Kinia trzymać w napięciu …
-Misiu nie spodziewałam się, że mnie tak zaskoczysz ….- mówiła jednocześnie oglądając swoją dłoń – Jest piękny dziękuje – Filip widział w jej oczach taką miłość jak chyba jeszcze nigdy.
Wieczór upłynął w bardzo radosnej atmosferze. Gdy wrócili do domu od razu zerwali z siebie ubrania i kochali się z taką zaborczością, o jaką oboje się nie podejrzewali. Zachowywali się tak jakby to miała być ich ostatnia noc i chcieliby zapamiętać ją na zawsze.

Data ślubu zbliżała się nieubłaganie. Ciąża Kingi była coraz bardziej widoczna. Planowały wspólnie z Paulą ten najważniejszy dzień w życiu Kingi. Łaziły po sklepach wybierają wszystko co było potrzebne. W planach miały wieczorne spotkanie tzw. wieczór panieński. Mężczyźni też coś planowali, ale one nie bardzo były tym zainteresowane. Paula odstawiła dziewczynki do teściowej i szykowała się na wyjście. Była szczęśliwa, że może znowu wkładać szpilki. Nawet ostatnio w tajemnicy przed Bartkiem zakupiła nowy egzemplarz. Po prostu leżały idealnie na jej drobnych stopach. Ich kolor od razu powalił ją. Były krwisto czerwone i idealnie pasowały do sukienki jaka wisiała w szafie. Jej kolor był prawie identyczny. Sięgała jej do kolan, idealnie opinała jej kształtne biodra i pośladki. Dekolt nie był za duży ale pięknie podkreślał kształt jej piersi. Pod sukienką miała nowy komplet bielizny, który dostała od męża. Delikatna koronka pieściła jej ciało. Spojrzała w lustro i nie mogła uwierzyć, że to ona. Wyglądała zupełnie inaczej niż dotychczas. Znowu czuła się seksowna i zdolna do przyciągania swoim wyglądem uwagi mężczyzn. Ale to wcale nie było jej potrzebne, bo jedyny facet na którym jej zależało był jej mężem i każdego dnia mówił, że dla niego jest najpiękniejsza nawet w dresie. Z Kingą i koleżankami spotkały się w klubie. Chciały trochę potańczyć, powygłupiać się i poplotkować. Z racji stanu przyszłej panny młodej impreza nie była mocno zakrapiana. Paula sączyła szampana, Kinga wodę, ale reszta towarzyszek sobie nie żałowała. Było masę prezentów, śmiechów i wygłupów. Mężatki opowiadały o swoim pożyciu z partnerami, co u niektórych wywoływało wypieki. Alkohol tak je rozluźnił, ze bez skrępowania opowiadały o pikantnych sytuacjach. Wszystkie bawiły się świetnie.

W tym samym czasie odbywało się przyjęcie z udziałem mężczyzn. Najpierw zahaczyli o nocny klub. Stwierdzili, że to nie dla nich i wybrali się do nowo otwartej dyskoteki. Alkohol lał się strumieniami i żaden sobie nie żałował. Bartek odnosił wrażenie, że ktoś ich obserwuje ale nie chciał psuć zabawy i szybko o tym zapomniał. 6 mężczyzn pozornie wyglądało na samotnych, ale to nie przeszkadzało płci przeciwnej na próbie zwrócenia ich uwagi. Panny ciągnęły do nich jak pszczoły do miodu. Podchmieleni mężczyźni wyginali się z nimi na parkiecie. Impreza trwała w najlepsze. Filip z Bartkiem wynajęli wcześniej pokój w hotelu bo nie chcieli swoich kobiet narażać na wdychanie oparów jakie by się z nich wydobywały po pijackim wieczorze. Obaj mieli już nieźle dolane i nie ogarniali już co się dzieje. Pierwszy obudził się Bartek. Otworzył oczy i natychmiast je zamknął. Głowa go bolała niemiłosiernie. Znowu otworzył oczy i stwierdził, że nie wie gdzie się znajduje. Obrócił głowę i zobaczył po swojej prawej stronie śpiącego Filipa. Ufff to znaczy, że cali dotarli do hotelu. Obrócił głowę w lewą stronę i zamarł. Obok niego leżała jakaś laska.  
-Nie to się nie dzieję naprawdę – przetarł swoje oczy i jeszcze raz popatrzył w jej kierunku. Panna przeciągnęła się jak kotka co spowodowało, że kołdra która ją przykrywała osunęła się i jego oczom ukazały się piersi kobiety – Ja p*erdole co to jest? - szeptał do siebie nie chcąc jej zbudzić. Usiadł, popatrzył na kumpla i aż kopara mu opadła. W ciało Filipa była wtulona jakaś kobieta i to na 100% nie była Kinga.
-Ja p*erdole! Filip wstawaj! - szturchnął przyjaciela
-Co jest?
-Wstawaj tylko cicho!
Filip zaczął się podnosić i nagle spostrzegł jakąś rękę, która go oplata.
-Ej co jest?
-Cicho bo je obudzisz.
-Kto to w ogóle jest?
-Mnie się pytasz. Pierwszy raz je widzę na oczy. K*rwa co myśmy wczoraj robili?-Wypalił Bartek
Postanowili po cichu opuścić łóżko, co wcale nie było łatwe bo zorientowali się, że są zupełnie nadzy. Popatrzyli na siebie i zbledli. Odsunęli kołdrę i co widzą. Laski też nie mają nic na sobie.
-K*rwa, k*rwa, k*rwa jak Kinga się dowie to jestem zabity.
-Moja Paula też mi nie daruje.
Wyskoczyli z łóżka i zaczęli szukać po pokoju swoich ubrań. Kiedy założyli już bieliznę kobiety przebudziły się i jednym głosem powiedziały
-Cześć Misiaczki …. Mmmmmm
Obaj popatrzyli na nie nie wiedząc co powiedzieć. Pierwszy głos zabrał Bartek.
-Nie wiemy co się tu wczoraj wydarzyło ….  
-Jak to nie wiecie? - odpaliły obie jednocześnie – Byliście wspaniali …. Mmmmmmm
-Cieszy nas to, ale musimy się już zbierać …. - tym razem głos zabrał Filip
-Tak jasne my też już uciekamy. Mamy nadzieję, że powtórzymy jeszcze kiedyś tę noc … Mmmmm
Kobiety zaczęły zbierać po podłodze swoje ciuszki i udały się do łazienki. Mężczyźni bez słowa czekali, aż opuszczą pokój. Wychodząc puściły im buziaczki i zamknęły za sobą drzwi. Bartek z Filipem wpadli w popłoch.
-Ja p*erdole jak to się wyda to ze ślubu nic nie będzie. Kinga mnie zabije ….- panikował Filip
-A Ty myślisz, że mnie Paula pochwali. Nie mogę uwierzyć, że to zrobiliśmy ….
-Co teraz?
-Nie wiem stary!
-Myślisz, że powinniśmy im powiedzieć?
-No coś Ty! Rozwalimy wszystko. Musimy to zachować dla siebie. Dawaj idziemy. Paula ma odebrać mnie i dziewczynki od mojej matki. Musimy udawać, że to nie miało miejsca.
-Ok chociaż to nie będzie łatwe ….


W tym samym czasie na dole. Kobiety, które opuściły pokój rozmawiały z mężczyzną.
-Dobrze się spisałyście – powiedział do nich wręczając każdej po kopercie
-Robienie z Tobą interesów to czysta przyjemność – odpowiedziała jedna z nich.
Pożegnały się z nim i opuściły hotel. Mężczyzna był niezwykle szczęśliwy, że wszystko poszło tak łatwo. Jego plan jednak działał.


Tydzień minął jak z bicza strzelił. Nadszedł dzień ślubu Kingi I Filipa. Panna Młoda prezentowała się pięknie. Miała śliczną białą sukienkę na ramiączkach, z delikatnego jedwabiu sięgającą do samej ziemi. Materiał delikatnie otulał jej ledwie widoczny brzuszek. Jej długie ciemne włosy były pofalowane i spięte z boku głowy. Jej brązowe oczy świeciły się pod otoczką rzęs i brwi. Na stopach miała delikatne sandałki na koturnie. Całość prezentowała się idealnie. Cała uroczystość była idealna. Pan Młody prezentował się równie pięknie jak jego wybranka. Jego garnitur był idealnie skrojony i dopasowany do jego sylwetki. Razem wyglądali cudownie. Gdy składali przysięgę trzymali się za dłonie. Po ceremonii zaślubin goście spotkali się na skromnym przyjęciu z tańcami. Paula ubrana była w przylegającą do ciała bordową sukienkę. Na nogach miała oczywiście szpilki. Wirowała w objęciach Bartka do białego rana. Kilka razy słyszała jak szepce jej do ucha
-Chciałbym się teraz z Tobą kochać …. - przyciągał ją do siebie aby mogła poczuć jaki jest podniecony.
-Bartek nie możemy teraz wyjść ….
-Wiem, ale jak tylko wrócimy do domu …..
-Dobrze, ze dziewczynki są u Twojej mamy ….
-Mmmmmm
I tak bawili się przez całą noc. Pożegnali się z młodą parą i udali się do swojego mieszkania. Przez całą drogę Paula trzymała swoją dłoń na udzie męża. Patrzyła na jego twarz i widziała, ze bardzo to na niego działa. Gdy podjechali pod blok wyskoczył z auta i gwałtownie wyciągnął żonę z samochodu.
-Teraz poczujesz, że głodnego tygrysa się nie drażni ….
W windzie gwałtownie wpił się w jej usta. Paula mimowolnie objęła go za szyję i przyciągała jeszcze bardziej do siebie. Wychodząc z windy ani na moment nie oderwali od siebie ust. Gdy tylko przekroczyli próg mieszkania Bartek zatrzasnął noga drzwi i popchnął na nie Paule. Opierała się plecami o zimne drzwi i spoglądała w twarz męża. Dyszał jakby zamiast jechać windą szedł schodami. Ponownie przywarł do jej warg jednocześnie podciągając opiętą sukienkę. Kobieta oplotła go swoimi nogami i równie mocno całowała jego usta. Poczuła jak odsuwa jej majteczki na bok i wypełnia jej ciepłe wnętrze. Przez chwilę oboje się nie poruszali, jakby chcieli aby Paula przyzwyczaiła się do jego obecności w jej wnętrzu. Po chwili biodra Bartka gwałtownie zaczęły pracować.Wypełniał ją całą. Wiła się w jego ramionach i przygryzała jego szyję. Jęczała z przyjemności. Mężczyzna sapał, ale ani na chwilę nie zmienił tempa pracy swoich bioder. Nagle postawił ją na ziemi i obrócił plecami do siebie. Kazał się jej wypiąć i gwałtownie wszedł w nią od tyłu. Jego ręka spoczęła na jej guziczku, którego zaczął pieścić. Paula wydobywała z siebie coraz głośniejsze jęki. Już myślała, że Bartek nie jest w stanie szybciej poruszać biodrami, ale się pomyliła. Jeszcze parę ruchów i poczuła jego spermę w swoim wnętrzu. On ani na chwilę nie przestał pieścić jej łechtaczki. Chwilę bo jego odlocie ona również udała się do krainy rozkoszy. Przez jej ciało przechodziły prądy towarzyszące orgazmowi. Jeszcze przez chwilę jej pochwa zaciskała się na jego penisie, który cały czas był w jej cipce. Próbowali złapać oddech, co przychodziło im z trudem.
-Kocham Cię – szepnął jej Bartek do ucha
-Też Cię kocham ….

Minął tydzień od ślubu Kingi i Filipa, którzy udali się w podróż poślubną. Paula krzątała się po mieszkaniu kiedy zadzwonił kurier. Przyszła do niej przesyłka w postaci dużej koperty. Otworzyła ją i zamarła. Na zdjęciach był Bartek, Filipem. Cała zawartość koperty wysypała się na podłogę. Zemdliło ją. Pobiegła do pokoju dziewczynek. W pośpiechu je ubrała i opuściła mieszkanie. Bartek nie mógł się już doczekać powrotu do domu. Wszedł i zaskoczyła go cisza jaka panowała w mieszkaniu. Wszedł do salonu i zdębiał gdy zobaczył co leży na podłodze.
-K*rwa mać – jego słowa przerwał dźwięk klucza w zamku.
Paula weszła do mieszkania. Nie odezwała się do niego słowem. Wiedział, że płakała. Spokojnie weszła do sypialni. Wyciągnęła walizkę i zaczęła do niej wrzucać jego ciuchy.
-Paula kochanie ….
-Nie dotykaj mnie …
-Kicia to nie tak ….
-A jak do jasnej cholery? Nie odzywaj się do mnie. Masz się wyprowadzić. Dziewczynki są u Twojej mamy i tylko tam będziesz się z nimi spotykał …
-Paula …
-Nie wybaczę Ci tego …..

zafascynowana83

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 2238 słów i 12333 znaków.

16 komentarzy

 
  • Kokietka

    Świetne opowiadanie :) pozdrawiam i czekam na kolejne nie trzymaj nas długo w niepewności  ;)

    10 gru 2014

  • hypermiszcz

    Oby byla kolejna część bo mnie inaczej rozniesie :(

    10 gru 2014

  • Iza56

    Pewnie dziś już kolejnej części nie będzie :(

    10 gru 2014

  • Lula

    Świetne ;) kiedy kolejna część? ;)

    10 gru 2014

  • marzena

    Nie daj sie prosic  daj kolejna czesc

    10 gru 2014

  • Slawek

    potrafisz pobudzic wyobraznie i pomyslow ci nie brakuje:-) napisz wkoncu kolejna czesc widzisz jak wszyscy umieramy z ciekawosci:-) chcesz miec nas na sumieniu hehe.

    10 gru 2014

  • hypermiszcz

    Kiedy kolejna część bo nie mogę się doczekać ! :( Nie daj mi tak Cierpieć bo chce się dowiedzieć kto to uknuł :/

    10 gru 2014

  • Iza56

    Kiedy kolejna część ? ;)

    10 gru 2014

  • czytelniczkaa

    och Ty intrygantko! no no to nawet ciekawsze byłoby ;)

    10 gru 2014

  • slawek

    jak zwykle zafascynowalas he he czy mi sie wydaje czy marcel maczal palce w tych zdjeciach:-)

    10 gru 2014

  • czytelniczkaa

    wow czegoś takiego się nie spodziewałam :oo ale zamieszałaś :D ech to ten gnojek marcel to ukartował...

    10 gru 2014

  • hypermiszcz

    Tego to się nie spodziewałem :o szybko kolejna część bo zżera mnie ciekawość proszę <3

    10 gru 2014

  • Pjjjoonaaa

    Pewnie Marcelek sie odegral

    10 gru 2014

  • szczęśliwa

    chce kolejna czesc

    10 gru 2014

  • Molly

    Jest napięcie, znowu, po prostu idealnie! Kiedy kolejna część??? Już się doczekać nie mogę!!! Szybko <3

    10 gru 2014

  • Zakochana 45

    Jeju to jest świetne , mam nadzieję ze wszystko się wyjaśni i Bartek z Paula znowu będą szczęśliwi :/      czy dziś jeszcze coś będzie ?

    10 gru 2014