Wyśniony!

Jest to moje pierwsze opowiadanie, więc proszę o wyrozumiałość. Przeczytałam tutaj sporo opowiadań, które do mnie trafiły, więc mam nadzieję, że ja trafię w Wasze gusta.

Miała 20 lat. Była brunetką o niebieskich oczach. Jej figura nie była idealna, ale zaakceptowała to i żyła z tym. Nie szukała miłości, związków. Chciała zabawy. Wpadła na pomysł żeby poszukać na czacie mężczyzny, z którym mogłaby przeżyć najlepszy sex w życiu. Traciła nadzieję na odnalezienie mężczyzny wulgarnego i skłonnego do eksperymentów. Aż któregoś wieczora poznała Jego. Miał 26 lat, dobrze zbudowany i wysportowany. Do tego wszystkiego idealna wyobraźnia. Znalazła to co chciała. Zaczęli rozmawiać, najpierw na bardziej ogólne tematy.. Lecz z czasem rozmowy przerodziły się w erotyczne cyber igraszki. Bardzo ją podniecał samymi słowami, więc pragnęła się przekonać jaki będzie na żywo. Ale chciała zachować trochę klasy i nic nie wspominała o chęci spotkania. Czekała na jego inicjatywę. Wiedziała, że jest na nią bardzo napalony i w końcu jej zaproponuje spotkanie.  

W końcu, po 2 miesiącach cyber igraszek, skype’a itd. padło jej wymarzone pytanie:  
- Czy chciałabyś się spotkać?
- Marzę o tym od dłuższego czasu.
- Czemu więc nie zaproponowałaś tego sama?
- Hmm.. Chciałam zachować trochę klasy i czekałam na Twoją inicjatywę.
- To ustalmy szczegóły naszego spotkania; gdzie, kiedy itp.
- To ja proponuję żebyśmy spotkali się u Ciebie. Ja przyjadę, może w ten weekend? Bo dłużej nie mogę czekać. Marzy mi się żebyś w końcu Twój twardy przyjaciel zerżnął moje 3 dziurki.  
- Ok. Zgadzam się. Też chcę przerżnąć Twoje ciasne otworki i w końcu zobaczyć je na żywo, a nie w kamerze.  
- Nie mogę się doczekać..  
- Uuuu… Suczysko chce ostrego pierdoleńska.. To mi się bardzo podoba. Do zobaczenia w piątek. Odbiorę Cię z dworca i już wtedy będziesz mi ssała.
- Ochhh.. Czekam z niecierpliwością..

Nadszedł upragniony piątek. Ubrana w kusą krótką spódniczkę, koronkową bieliznę i wysokie szpilki ruszyła na dworzec. Wsiadła w pociąg i ruszyła w kierunku swojej wymarzonej przygody. Podróż dłużyła się w nieskończoność. Ciągle wymieniali erotyczne smsy. Po 3 h jazdy pociągiem dotarła na miejsce. Rozglądała się po peronie w poszukiwaniu swojego "wymarzonego”. Ujrzała go. Ubrany w koszulę, rurki z bukietem kwiatów- nie spodziewała się tego po nim. Ruszyła w jego stronę i za chwilę znalazła się w jego uścisku. Ścisnął jej mocno tyłek i wyszeptał: - Czeka Cię ciężka noc kocico.. Po czym wręczył jej kwiaty i pociągnął do samochodu. Nie myślał żeby czekać na dotarcie do domu. Od razu przeszedł do rzeczy. Włożył jej dłoń pod materiał sukienki i jeździł paluszkiem po pobudzonej cipeczce. Nie pozostała mu dłużna. Wzięła jego męskość w dłoń i zaczęła zręcznie poruszać. Miała ochotę na więcej więc przystawiła buzię do jego fallusa i zaczęła ssać. Mocno i ostro obciągała mu pałę. Brała go w całości krztusząc się nim, ale sprawiało jej to ogromną przyjemność. Nagle pociągnął ją za włosy i powiedział: - Więcej suczko będzie w domu. Po 15 min dotarli pod jego apartament.  
- Nie wiedziałam, że mieszkasz na takim luksusowym osiedlu.  
- Nie ma o czym mówić. Nie spotkaliśmy się po to żeby zwiedzać moje osiedle tylko po to żeby się bzykać ile wlezie. Ruszamy szybko na górę!  
Weszli do windy. Złapał ją mocno za tyłek i wgryzł się w szyję. Był ostro podjarany jej widokiem. Szybko weszli do mieszkania. Przystąpił do działania. Zerwał z niej letni płaszczyk i popchnął w stronę salonu. Sam niewiele myśląc rozebrał się do bokserek. Ona usiadła w kuchni na wysepce. Nie czekała długo aż się do niej dopadnie. Zerwał z niej sukienkę. Pożerał ją wzrokiem. Uwielbiał gdy kobieta podczas sexu miała na sobie szpilki. Ściągnął jej bieliznę i dorwał się do ociekającej słodkim nektarem wygolonej myszki. Zachłannie zaczął ją lizać, podgryzać łechtaczkę. W pizdę wsadził od razu 3 palce. Drugą dłonią stymulował jej kakaowy otworek. To on był jego 1 celem. Jebał ją palcami i ssał jej łechtaczkę, a ona była w siódmym niebie. Nie miała jeszcze partnera, który byłby tak obłędny w tym co robi. Nagle ją obrócił tyłem do siebie. Złapał za włosy i kazał błagać o wejście w jej rozpalony tyłek.
- Błagaj suczko!!! Błagaj o to żebym Cię zerżnął!!  
- Błagam!!!!!!!!! Wejdź w mój tyłek!!! On czeka na Twoje rżnięcie!!! Błagam, zrób  
to!  
Po chwili poczuła parcie na jej kakaowe oczko. Mocno szarpnął ją za włosy aż zawyła i wszedł w nią po same jaja. Owinął sobie jej włosy wokół dłoni i pierdolił z całych sił. Dawał jej silne klapsy w tyłek aż jej tyłek zrobił się czerwony. Ona wyła z rozkoszy. Wziął ją na ręce wciąż będąc w jej tyłku i usiadł na kanapie.  
- A teraz Ty wyuzdana suko pokażesz co umiesz robić najlepiej! Ujeżdżaj swojego pana! Ale już!  
Bez chwili namysłu przeszła do rzeczy. Zaczęła skakać po jego kutasie jak w transie. On ściskał jej cyce i szczypał sutki. Ona podskakiwała jak rasowa kurwa robiąc mu tym wiele przyjemności. W pizdę wsadził jej 2 palce i rozpychał się w niej nimi. Krzyczała z rozkoszy jaką jej dawał. Dłużej nie mogła wytrzymać. Targnął nią ogromy orgazm jakiego jeszcze nie przeżyła. Wyła z rozkoszy wbijając mu paznokcie w uda. Została za to ukarana siarczystym klapsem w jej sexi tyłek.  
- Bierz go do buzi! Szybko!
Klęknęła przy nim i wzięła go głęboko do ust. Masowała dłonią jego jaja biorąc co chwila jedno do ust. Czuła, że i on jest u szczytu. Odepchnął ją od kutasa i strzelił na jej twarz. Część nasienia trafiła do ust. Połknęła bez wahania. Wyssała z jego opadającego już fiuta resztki spermy. A to co miała na twarzy zebrała paluszkami i wyssała na jego oczach.
- Najcudowniejszy sex w moim życiu- powiedziała.
- Nie myśl sobie, że to koniec na dzisiaj. Będziesz miała jeszcze dość- zaśmiał się.  
- Nigdyyy!!!!  
- A teraz zapraszam na kolację.- powiedział uśmiechając się.  
CDN. ( jeżeli się spodoba)

Jeżeli macie jakieś uwagi to piszcie w kom bądź w wiadomościach priv. Miłego czytania