WF w szkole.. Spóźnienie.

Witajcie! Opowiem wam moją historię. Jestem 15-letnią uczennicą gimnazjum, mam długie rude włosy (prawie do tyłka), ciemno-zielone oczy, a moja twarz jest pokryta piegami.. (nienawidzę ich, ale podobno innym się podobają, zwłaszcza chłopakom). Nie jestem zbyt wysoka, bo mam tylko 160 cm, ale za to lubię swoje piersi, noszę 70c, a moja waga wynosi 49 kg. Przejdźmy do rzeczy..

Był poniedziałek, niestety budzik mnie nie obudził i zaspałam,  
- kurwa.. (zaklnęłam w myślach)
była już 07:50, a o 08:00 zaczynają się lekcje wfu..  
W poniedziałki zawsze mamy dwa na pierwszych lekcjach, trochę to denerwujące, ponieważ po weekendzie nikomu się nie chce na nie chodzić, więc często zamiast do szkoły idziemy do kogoś u kogo w domu akurat nie ma rodziców. Sprawdziłam czy jest tak i tym razem, jednakże wiadomości na fejsie od koleżanek wskazywały co innego.
- No nic.. muszę szybko się ogarnąć i jakimś cudem zdążyć.
Niestety nie zdążyłam.. co prawda spóźniłam się tylko 10 minut, ale dla nauczycieli to zawsze dużo. Wszyscy już ćwiczyli na sali, szybko się przebrałam i dołączyłam do nich. Nasz wfista patrzał na mnie z niezbyt dobrą miną.. nie zwracałam na niego uwagi, zaczęłam ćwiczyć jak inni.
Po lekcji mieliśmy pięć minut przerwy, wtedy nic szczególnego się nie działo. Po dzwonku na kolejny wf znów mieliśmy wyjść na salę, ale nasz wychowawca mnie zatrzymał (mielismy łączone z drugą klasą więc jego obowiązki przejął drugi nauczyciel), kazał mi iść za nim do pokoju nauczycielskiego. Gdy już weszliśmy, zaczęło się..
- Dlaczego znów się spóźniłaś, Paulinko?
Ja: Zaspałam..
- Kolejny raz? Wiesz, że jak tak dalej pójdzie to nie dam Ci nawet dwójki z powodu Twoich nieobecności.
Ja: Wiem o tym.
- To jak będzie? Miałaś ostatnią szansę.
Ja: Nie mogłabym w jakiś sposób odpracować tych godzin?
- Pomyślimy..  
Powiedział po czym wstał z krzesła i udał się do drzwi, poszłam za nim kiedy on zamknął je na klucz i odwrócił się.. zesztywniałam. Zbliżył się i popchnął mnie na ścianę.. nie wiedziałam co powiedzieć, wyszeptałam tylko 'nie chcę'. Wsadził mi rękę pod bluzkę dotykając moich piersi, nachylił się całując me usta.
- Na kolana!
Krzyknął, rozkazując.. był stanowczy.
Nie wiem dlaczego to wszystko mnie podnieciło.. nogi się pode mną ugięły, uklękłam jak tego chciał.. od razu złapał mnie za włosy zsuwając z siebie spodnie i wyciągnął z bokserek swojego lekko sztywnego kutasa, widziałam po jego twarzy jaki był napalony.., po za tym trzęsły mu się dłonie i szybko oddychał. Kiedy się na mnie popatrzał natychmiast zniżyłam głowę, zresztą nic to nie dało, bo znów ciągnąc mnie ręką za włosy skierował ją na wprost nabrzmiałego fiuta.. drugą ręką nakierował go na moje usta i.. wepchął. Chciałam się odsunąć i go wypluć, ale wiedziałam, że to nic nie da, wciąż mnie trzymał. Pomyślałam, że ulegnę, w końcu i tak miałam jego przyrodzenie w ustach, a cała akcja sprawiła, że w majtkach czułam wilgoć.. złapałam go za pośladki, a on zaczął mnie posuwać.. miał całkiem sporego, wchodził tylko do połowy. A może to mój brak jakiegokolwiek doświadczenia sprawił, że gdy wpychał go dalej zaczynałam się krztusić? Nieważne. Miałam już mokrą bieliznę, chciałam się tam podotykać, ale wstydziłam się. Pozwoliłam mu by wsadził go troszkę głębiej, nie byłam już tak spięta. Wyczuł, że mnie podnieca, wziął moją głowę i nabił ją całkiem na kutasa, wszedł po jajeczka, dławiłam się mocno ściskając jego jędrny tyłek, posunął mnie parę razy waląc jajkami o brodę i wyciągnął go, zaczął trzepać nad moją twarzą ciągnąc mnie w dół za włosy. Nieśmiało otworzyłam usta i wysunęłam język.. spodobało mu się to, zaczął głośno stękać i walił sobie jeszcze szybciej, zaraz po tym gęsta sperma zalała moje policzki, włosy, nos, czoło.. większość ładunku strzeliła do buzi i na język. On wyczerpany oparł się rękoma o ścianę, byłam wolna. Mogłam iść, ale.. wylizałam mu penisa z spermy całując jego główkę na pożegnanie. Wfista ubrał się i wyszedł, a ja po minucie za nim..
Umyłam buzię patrząc na swe odbicie w lustrze, nie mogłam się opanować. Zagubiona w myślach po tym co się stało rozebrałam się i usiadłam na ławce w szatni.. byłam na maksa podniecona.. do tego stopnia, że lizałam swoje własne przed chwilą ściągnięte majtki i masturbowałam się przy tym, nie musiałam długo czekać na orgazm, po chwili doszłam, zakręciło mi się w głowie.. odetchnęłam, założyłam nowe majtki (zawsze noszę czyste w plecaku) i i po ubraniu się wyszłam do koleżanek.

Upeksa

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 896 słów i 4821 znaków.

9 komentarzy

 
  • XDDDD

    Mogles ja w dupe i cipke posunac

    14 maj 2023

  • stefan z poczty

    no powiem szczerze ze urzekła mnie twoja historia :)

    26 sty 2015

  • nienasycona

    Powiem tak...gdyby to pisała napalona gówniara, byłoby do przyjęcia. Jednak w profilu jest facet. I teraz dumam, ile masz lat, czy uczysz...Jeśli tak, to odejdź- dla własnego i innych dobra. Nigdy w mojej głowie nie pojawił się nawet cień fantazji o seksie z moim uczniem.

    25 sty 2015

  • lolka

    za małe opisy.zbyt prostackie. popracuj trochę

    25 sty 2015

  • olla

    nieee podoba za krótko

    25 sty 2015

  • nanny

    nannyla mnie tandeta... nie wiem ile razy w opowuadaniach przewinal sie ten sam watek. Nic tworczego. Jestem na nie, nie przekonuje mnie to tak samo jak Hello kitty.

    25 sty 2015

  • hello kitty

    Yyyy, sory ale nie, mi sie osobiście nie podobało

    25 sty 2015

  • larwa

    podobało mi, styl fajny, lekkie, przyjemne podniecające:) pozdrawiam O.

    25 sty 2015

  • klamra

    Dziwne.  Styl jest ok, tresc nawet ujdzie ale mnie to nie przekonuje...

    24 sty 2015