Upiłeś się... (ciąg dalszy)

Rano kiedy się obudziłem Sary nie było w łóżku, byłem nagi więc zebrałem rzeczy z podłogi i ubrałem się. Sprzątnąłem po sobie łóżko, ułożyłem wszystko na nim i wyszedłem. Zauważyłem że Sara jest w kuchni.
-Cześć-rzuciłem nieśmiało stając w progu.
-Hej-powiedziała wesoło moja partnerka z nocy.-Zrobiłam śniadanie dla nas...zjesz ze mną?
-Tak chętnie...-odpowiedziałem zmieszany i wszedłem głębiej do kuchni.
-To siadaj...-rzuciła rozkładając wszystko na stole. Po czym sama usiadła.
Usiadłem na przeciwko, zjedliśmy razem śniadanie. Podziękowałem jej i wyszedłem. Było mi straszni głupio bo prawie jej nie znam. Kiedy wróciłem do domu dostałem wykład na temat mojej seksualności co mnie drażniło. Wziąłem mój wymarzony prysznic w końcu i usiadłem do kompa. Gdy tylko wszedłem kuzynka wysłała mi jakiś plik. Zaakceptowałem go i napisałem:
-Co to?
-Zobaczysz...
Zastanawiałem się, zobaczyłem że to filmik. Włączyłem go a to co zobaczyłem zamurowało mnie. Był to nagranie z nocy, moje i Sary. Nie wiedziałem co myśleć.
-Skąd to masz?!-napisałem wściekły i upokorzony.
-Od Sary...Paweł..przepraszam ale Ty nie wiesz wszystkiego.
-Jak to nie wiem? Czego nie wiem?!-drażniła mnie niewiedza.
-No bo założyłyśmy się z Sarą, powiedziała że zaliczy Cię na tej imprezie mimo że się nie znacie. Ja obstawiałam że do niczego nie dojdzie.
Gdy to przeczytałem wyłączyłem komputer, wściekły jak burza przeszedłem przez dom i poszedłem do siłowni. Ćwiczyłem wściekły jakiś czas po czym wziąłem drugi prysznic. Ubrałem się po czym ruszyłem do domu Sary. Miałem ochotę ją udusić, dobrze wiedziałem że tego nie zrobię, ale mimo wszystko miałem chęć. Zapukałem do jej drzwi wściekły. Otworzyła mi z uśmiechem i powiedziała wesoło:
-Cześć Pawełku...-uśmiechnęła się ale po chwili zrzedła jej mina kiedy zobaczyła moją wściekłość. Chwyciłem ją za nadgarstki i wepchnąłem do środka. Zamknąłem drzwi za sobą.
-Ile kurwa byłem wart ?! Co wygrałaś za to że mnie zaliczyłaś?!-wrzasnąłem wściekły.
Stała cicho z opuszczoną głową. Bała się mnie, z resztą miała powody do tego. Wściekły podszedłem do niej.-No ile dostałaś?!
-To nie było o pieniądze.-rzuciła cicho patrząc cały czas w dół.
-Co dostałaś?! Ile jestem wart co?!-nie mogłem się opanować. Byłem wściekły jak nigdy, w końcu przespała się ze mną dla zakładu.
-Karnet do salonu piękności...za 500 złotych...-szepnęła cicho. Kiedy to usłyszałem nie byłem już zły, poczułem się jak bym stracił coś bardzo ważnego. W sumie straciłem swoją godność.
-Nie to mi się śni...-zamknąłem oczy załamany.-Nie chcę wiedzieć więcej...ale obiecuję Ci że jeśli ten filmik nie zostanie usunięty przez Twoje koleżanki to Cię zniszczę...rozumiesz?!-powiedziałem wściekły po czym wyszedłem trzaskając drzwiami.
Szedłem do domu pełen żalu i wściekłości. Te uczucia wręcz mnie rozsadzały. Wróciłem do domu i załamany położyłem się do łóżka skulony. Czułem się jak by mi ktoś odebrał godność i szacunek do siebie. Cały czas słyszałem w głowie: " za 500 złotych". Leżałem tak nie wiem ile...w końcu usiadłem do komputera i włączyłem sobie jakąś grę żeby nie myśleć. Grałem długi czas aż ktoś zapukał do drzwi mojego pokoju.
-Proszę...-rzuciłem, ponieważ myślałem że to ktoś z domowników.
Ktoś wszedł cicho, kiedy siedzę przy komputerze jestem tyłem do ściany więc nie widziałem kto to i nie miałem ochoty odwracać głowy. Poczułem drobną dłoń na Twoim ramieniu. Odwróciłem się, za mną stała Sara. W jej oczach widziałem przerażenie. Patrzyłem bez słowa bo nie miałem co mówić. Wiedziała dobrze że mam prawo ją nienawidzić. Pocałowała mnie w policzek bez słowa i wtuliła się we mnie.
-Znowu się z kimś założyłaś?!-wrzasnąłem tak że odskoczyła ode mnie przerażona.
-Paweł proszę wybacz mi...-szepnęła..-ja byłam dziś u wszystkich dziewczyn i pousuwałam im filmik.  
- I co myślisz że nagle padnę na kolana i będę Ci dziękować?!-warknąłem zły.-Kto mnie tak pięknie wycenił?! Ty?! Moja kuzynka?!
-Przepraszam...-szepnęła i przytuliła mnie mocno.-Wiem skrzywdziłam Cię..ale uwierz mi że żałuję na prawdę.
-Nie masz czego przecież...pojedziesz sobie do salonu piękności-rzuciłem cicho i odsunąłem ją od siebie- Idź już sobie...nie chcę Cię widzieć.
Sara usiadła mi na kolanach i spojrzała mi w oczy. Objęła mnie mocno jakby chciała się upewnić że nie dam rady jej odepchnąć.
-Nie mogę przestać myśleć o tym co było w nocy...-szepnęła mi do ucha i wtuliła się cicho. Czułem jej zapach, pachniała słodko i bardzo kobieco.
Nagle wpadła moja mama po czym od razu wycofała się szybko. Rzuciła tylko: "Przepraszam...". Zrobiło mi się głupio ale siedziałem cicho. Sara uśmiechnęła się do mnie i szepnęła:
-Noo to będziesz mieć przesłuchanie...musimy ustalić zeznania..
-Wybacz nie mam zamiaru się tłumaczyć... to raz a dwa złaź ze mnie.. przecież pieprzyłaś się ze mną tylko dla zakładu. Trafisz do drzwi...-rzuciłem cicho.
Wstała i wyszła smutna rzuciła tylko na wyjściu:
-Przepraszam...Cześć..-wyszła i słyszałem jak wychodzi z domu.
Czas leciał szybko, minął tydzień. Dostałem sms od nieznajomego numeru:
"Paweł tu Sara... zostawiłeś coś u mnie tamtej nocy."
Postanowiłem mimo wszystko iść do niej. Ubrałem się w coś wygodnego. Koszulkę z krótkim rękawkiem i krótkie spodenki do tego adidasy. Po 20 minutach stałem już pode jej drzwiami. Wziąłem ciężki oddech i zapukałem do drzwi. Sara otworzyła mi, miała na sobie szlafrok i uśmiechnęła się do mnie.
-Cześć...-rzuciła po czym dodała-Wejdź...
-Cześć..-odpowiedziałem cicho i wszedłem za nią, zdjąłem buty. Prowadziła mnie do swojego pokoju.  
Kiedy wszedłem zamknęła za mną drzwi i zakluczyła je. Klucz wzięła i uśmiechnęła się. Spojrzałem na nią zdezorientowany i wkurzony.
-Powaliło Cię?!-spytałem poirytowany sytuacją.-Co Ty robisz?!
W odpowiedzi zobaczyłem jak Sara zsuwa z siebie szlafrok który upadł na podłogę. Spojrzałem w jej oczy zaskoczony i na jej ciało. Nie rozumiałem co ona ma na celu. Podeszła do mnie łagodnie i przytuliła się.
-Paweł...ja nie mogę przestać o Tobie myśleć.-szepnęła cicho i dodała-Tamta noc była cudowna i chcę to powtórzyć... nie odrzucaj mnie proszę...zależy mi na Tobie..
-Słucham?-parsknąłem ironicznie.-To kolejna ukryta kamera czy jak? Jaja sobie robisz...Lepiej daj mi klucz i pójdę już.
-Nie...nie wypuszczę Cię-szepnęła cicho i podeszła blisko. Pocałowała mnie namiętnie i wtuliła się we mnie nagim ciałem. Poczułem jak obejmuje mnie i chwyta za pośladki. Czułem że moje opory słabnął, jej zapach i dotyk działały na mnie paraliżująco. Nieśmiało chwyciłem jej pupę a ona zareagowała na to uśmiechem. Ciągnęła mnie na łóżko za sobą, położyła się i zsuwała ze mnie koszulkę. Pomogłem jej po czym sam zsunąłem spodenki i bokserki. Zacząłem całować jej śliczne piersi, delikatnie kawałeczek przy kawałeczku. Chwyciłem jej słodkiego sutka w usta i przyssałem się zadowolony. Pieściłem delikatnie dłońmi jej ładne jędrne cycuszki i lizałem je dookoła suteczków. Mocno je ściskałem, czułem jak ona pociera stópką mojego penisa. Po chwili stał już twardy. Rozłożyła nogi bez słowa a ja wsunąłem go w jej mokrą szparkę. Delikatnie ruszałem biodrami, Sara chwyciła mnie za pośladki i pomagała mi wbijać go głębiej. Moje jądra uderzały mocno o jej szparkę. Nasze ciała głucho klaskały o siebie, ja namiętnie całowałem jej cycuszki. Podniosłem sobie jej bioderka, czułem jak wchodzę w głębsze rejony. Ona jęczała już dość głośno, mimo że starała się być jak najciszej nie wychodziło jej to. W końcu sąsiedzi mogli słyszeć. W końcu była tak podniecona że nie dbała o to, jęczała głośno jak by wpadła w trans. Possiewałem jej suteczki co chwilę, czasem przygryzając. Świeciły się od mojej śliny. Mocno ruszałem biodrami a Sara krzyczała głośno, masowała sobie łechtaczkę paluszkami zwiększając sobie rozkosz. Poczułem jak dochodzi mocno, jej mała szalała na moim penisie ściskając go mocno. Wyszedłem po chwili z niej i wystrzeliłem mocno na jej piersi i brzuszek. Patrzyła na mnie zamglonym wzrokiem powoli dochodząc do siebie. Wcierała w siebie moje nasienie i uśmiechała się. Położyłem się obok zmęczony, kiedy doszła do siebie wtuliła się we mnie i szepnęła:
-Nie bądź już zły..chce być Twoja...-pocałowała mnie czule w usta.
Nie odpowiedziałem nic, leżałem cicho i myślałem o tym co dalej. Nie wiedziałem kompletnie co począć.



Zapraszam do komentarzy. Mam nadzieję że to opowiadanie nie było za krótkie:). Przepraszam ze piszę takie ale czasem nie mam wyczucia ile już napisałem. Noo i oczywiście mam też nadzieję że spodobało się.

MrocznyAssasyn

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1779 słów i 9167 znaków, zaktualizował 2 wrz 2015.

9 komentarzy

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto

  • KaLL

    Czekam na ciąg dalszy !!! Strasznie mnie wkręciło !!!

    24 sie 2013

  • kicia077

    suppperr ;p a gdzie CD? :kiss:

    21 sie 2013

  • fjdk

    Kolejną cześć proszę ;)

    20 sie 2013

  • napalony0096

    Podnieciłem się, jak jakaś chce pogadać niech śmiało pisze :)

    20 sie 2013

  • avb

    dobre :)

    20 sie 2013

  • kryspin27

    Jak zawsze super

    20 sie 2013

  • Palmer

    Można się podniecić :P

    20 sie 2013

  • Mirage

    Świetne :)

    20 sie 2013

  • goracakicia

    Super:) ale nie powiem, że się podnieciłam, bo skończy się tak jak wczoraj;)

    20 sie 2013