Ulotne chwile. cz 1.

Wróciłam do domu bardzo późno. Jak zwykle nie przestrzegałam rygorów surowych rodziców. Od zawsze traktowali mnie jak małe dziecko. A miałam już 18 lat. Jestem szczupłą, wysoką blondynką. Długie włosy zawsze dodawały mi uroku. Lubiłam nosić je rozpuszczone i chwalić się nimi całemu światu. Miałam lekko zaokrągloną pupe i dość duże, jędrne piersi. Nadchodzące lato zapowiadało się wyśmienicie, dłuższe niż zwykłe, bo właśnie zdałam maturę, zaczynałam studia. No i co by tu kłamać, miałam cudownego chłopaka. Kochałam go bardzo, byliśmy ze sobą już pół roku, chciałam z nim czegoś więcej niż tylko całowania i delikatnego dotyku. Chciałam czuć go w sobie, czuć jak mnie wypełnia, jak rozpycha moją ciasną cipkę. Jak robi mi minetę, zawsze chciałam poczuć jego język w niej. Ohhh, na samą myśl o tym mam mokro. Postanowiłam, że ten cudowny moment nadejdzie szybko. Doskonale wiedziałam, że on tez tego chce, chociaż mi o tym nie mówił, pokazywał coraz bardziej, że mnie pragnie.
Byliśmy umówieni na wieczór. Tym razem nie nałożyłam dżinsów i koszulki, ale krótką sukienkę, w żywym czerwonym kolorze, do tego seksowną bieliznę – czarne koronkowe stringi i czarny, bardzo skąpy biustonosz. Zrobiłam też mocniejszy niż zwykle makijaż, aby podkreślić swoje ciemne oczy. Wiedziałam, że zrobię na nim ogromne wrażenie. Nie myliłam się. Jak mnie zobaczył powiedział:
-Kochanie, ślicznie dziś wyglądasz ! Czyżbym zapomniał o naszej rocznicy, albo Twoich urodzinach? – powiedział z uśmiechem na twarzy.
- Nie, o niczym nie zapomniałeś. Chciałam po prostu dziś ładnie wyglądać. – Co by tu kłamać, dużo czasu poświeciłam aby wyglądać jak teraz. Oczywiście w łazience nie tylko na robieniu makijażu straciłam dobre pół godziny, więcej czasu poświęciłam na dokładną depilację. Ogoliłam sobie całą cipeczkę, była gładziutka i tylko czekała tego wieczoru tak mocno jak ja.  
- Nie wiedziałem, że się tak przygotujesz. Hm, chciałem zabrać Cię nad naszą polanę, tę wiesz, za miasto, ale skoro tak ładnie wyglądasz, może pójdźmy do miasta, do jakiegoś klubu? Niech całe miasto mi Cię zazdrości ! – powiedziałem wpatrując się w jej dekolt. W głębi siebie wiedziałem, że wybierze polanę, więc nie obawiałem się, że moje plany rugnął w guzach.  
- Polana jest idealna, zmienię tylko buty i będzie dobrze ! – powiedziałam z uśmiechem i pobiegłam nałożyć inne buty.  

Jechaliśmy samochodem na naszą miejscówkę, wciąż patrzyłam się na mojego lubego. Szybko zauważył, że nie daje mu spokoju swoim wzrokiem i on też spoglądał na mnie. Specjalnie podwinęłam swoją sukieneczkę do góry, tak, że moje stringi były już delikatnie widoczne. Zauważyłam, że to nie na mnie spogląda, a właśnie na nie, więc poszłam za ciosem i niby poprawiając sobie pozycję siedzenia rozszerzyłam troszkę nogi, tak, że tylko cienki kawałek materiału zasłaniał mój największy skarb. Zauważyłam, że zwolnił i coraz częściej na mnie zerkał. Już wiedziałam, że to właśnie dziś mnie zerżnie. Będzie mnie jebał tak mocno jak tylko da ! Nie mogłam się tylko tego doczekać. Jechaliśmy dalej, jeszcze jakieś 15-20 kilometrów i będziemy na miejscu. Ciągle miałam jego wzrok na swojej małej, aby udoskonalić mu widok, sięgnęłam ręką do cipki i na chwilę ją odsłoniłam.
-Kochanie, co robisz? Wiesz, że prowadzę, prze z Ciebie nie mogę się skupić.. – wydyszał. Był już bardzo podniecony. Widziałam to w jego oczach, oraz co by tu kłamać. Jego chuj powiększył się, było to widoczne przez jego spodnie.
- Ohhh, przepraszam. – powiedziałam to i delikatnie przejechałam palcem wzdłuż mojej cipki.
Na reakcję nie musiałam zbyt długo czekać. Zatrzymał się w jakiejś polnej drużce. Gdy zatrzymał auto szybko zachłannie mnie pocałował. Odwzajemniłam jego pocałunek. Ku mojemu zaskoczeniu nie zrobił nic więcej. Tylko mnie całował. Chciałam żeby chociaż mnie tam dotknął, wożył palec do cipki i zrobił mi palcówkę, ale on nic. Przejęłam inicjatywę i sięgnęłam ręką do jego rozporka. Złapał mnie za rękę i szepną :
-Co robisz kochanie?
- Sebuś, przecież wiesz. – szepnęłam mu do ucha.  
- Nie kochanie, to nieodpowiednie miejsce. Chcę tego uwierz. Pragnę Cię ruchać do utraty sił, jebać się z Tobą o każdej porze i kiedy to tylko możliwe, ale nie teraz..  
- Nie rozumiem, dlaczego?
- Dowiesz się w swoim czasie. – Chciałem już teraz jej powiedzieć, że jedziemy do domku za miastem, gdzie będą ją ruchać całą noc, ale chciałem ją trochę potrzymać w niepewności. Lubiłem się z nią droczyć.  
*
Zrobiło mi się smutno. Łzy napłynęły mi do oczu. Nie rozumiałam dlaczego mnie po prostu odrzucił, przecież powiedział, że tego chce. Zauważył moją smutną minę, nic nie powiedział, tylko zbliżył się do mnie ponownie. Tym razem całował mnie po szyi a ręką dotarł do mojej cipki. Delikatnie odsunął cienki materiał stringów. Początkowo przejechał wzdłuż niej palcem, potem delikatnie zaczął ją masować. Ohh, było mi przyjemnie, ale nadal nie rozumiałam jego zachowania. Moje myśli zostały przerwane, gdy nagle poczułam w mojej cipce jego dwa place. Włożył je głęboko i zaczął szybko poruszać. Nie mogłam powstrzymać jęków, pierwszy raz czułam coś tak niesamowitego. Objęłam go ramionami i zachłannie całowałam, on nie przestawał. Jedną ręką penetrował mi cipkę, drugą sięgnął do stanika i wyciągnął na wierzch jedną pierś. Zaczął przygrzać mi sutek, co doprowadziło mnie do granic wytrzymałości. Wiedziałam, że nie wytrzymam tak dłużej i miałam racje. Jego place w mojej cipce szybko pracowały, język zataczał kółeczka wokół mojego sutka a zęby delikatnie go przygryzały. Doszłam z głośnym jękiem. Było mi tak cudownie, że przez moment nie wiedziałam, co się dzieje.
-Dziękuję. – szepnęłam mu do ucha. – Jesteś cudowny. Ohh, jak mi dobrze.- dodałam.
- Kocham Cię. No, teraz ogarnij się troszkę i jedziemy dalej.- poprawił się na siedzeniu i ponownie odpalił silnik.  
Wciąż nie rozumiałam jego zachowania. Czyżby nie chciał rewanżu? Byłam gotowa na to, aby zrobić mu niesamowitą laskę. Specjalnie obejrzałam kilka pornosów, żeby choć troszkę się zorientować jak to robić. Tak, pewnie większość z Was się teraz zastanawia dlaczego wciąż jestem dziewicą? Nigdy nie było tego odpowiedniego, ale uznałam, że koniec czekania i chce w końcu czerpać przyjemność z życia. Przejechaliśmy już drogę na polanę, nie rozumiałam.
- Dokąd jedziemy? Ominąłeś zjazd na naszą polanę.. Nie rozumiem, gdzie mnie zabierasz? – spytałam.
- Niespodzianka. Myślisz, że tylko Ty masz dość życia w celibacie? Widać, czytamy sobie w myślach, mam dla Ciebie małą niespodziankę kochanie. Uwierz, nie będziesz żałować. – uśmiechnął się, miał zarozumiały uśmieszek, już wiedziałam, ze ten wieczór będzie cudowny.  
*
Jechaliśmy jeszcze jakieś dwadzieścia minut. Gdy Sebastian zatrzymał auto zobaczyłam mały, drewniany, ale bardzo zadbany domek. W pobliżu nic nie było, tylko las i ten domek. Aaa, już rozumiem, on też chciał mnie tylko dla siebie w ten wieczór.  
- Podoba się? – zapytał z dumnym uśmiechem na twarzy.  
-Jest cudownie ! – obróciłam się w jego stronę z dużym uśmiechem i podarowałam mu najbardziej namiętny pocałunek jaki tylko umiałam ofiarować.
Gdy weszliśmy do środka aż zabrakło mi tchu. Wszędzie były płatki róż i świece. Było czuć zapach tych pięknych kwiatów. Cały domek składał się z jednego dużego salonu, w którym znajdowała się kanapa, dwa fotele i olbrzymi telewizor, dalej była równie duża łazienka z przeogromną wanna, i nieco mniejszą kabiną prysznicową. Na końcu korytarza była mała, ale schludna sypialnia z ogromnym małżeńskim łożem. No i po lewej stronie korytarza znajdowała się malutka kuchnia.  
- Jezu, jak tu pięknie, czyj to domek, skąd wytrzasnąłeś to miejsce? – spytałam zadowolona.
- To domek mojego wujka, tego młodego Kuby, wiesz, czasem trzeba pojechać za miasto i sobie odpocząć. – powiedział z swoim łobuziarskim uśmiechem. Już ja doskonale wiedziałam co to za odpoczynek się tu odbywa. Pewnie ruchanie od dnia do nocy z kilkoma paniami na raz.  
*
Był wieczór. Słonce już się schowało, zrobiło się ciemno, a w naszym domku paliły się tylko świece. Jezu, było tak pięknie. Sebastian podszedł do mnie od tyłu, gdy stałam w salonie przy oknie i podziwiałam widoki. Przytulił mnie delikatnie i pocałował w szyję. Odwróciłam się do niego przodem, przytuliłam się do jego torsu. Czułam się bezpiecznie. On, delikatnym ruchem wziął mnie na ręce i zaniósł do sypialni. Świece ułożone dosłownie wszędzie, płatki róż na łóżku, było MEGA ! Postawił na mnie podłodze a sam podszedł do łóżka i na nim usiadł. Hm, może mu pokazać co nieco i zrobić mały striptiz? – pomyślałam w ciszy. Jak pomyślałam tak też zrobiłam, podeszłam do niego i szepnęłam :  
- Siedź, nic nie rób. Tylko patrz Kochanie jak Cię kocham.
Odeszłam kilka kroków, włączyłam wolną piosenkę na telefonie i zaczęłam swój pokaz. Najpierw zaczęłam wykonywać powolne ruchy biodrami, potem zaczęłam podwijać sukieneczkę, raz z przodu, by pokazać moją jeszcze zakrytą skąpym materiałem ciepeczke, potem z tyłu, żeby zobaczył moją pupę, która była eksponowana prawie w całej okazałości, zasłaniał ją jedynie cienki paseczek stringów. Już widziałam w jego oczach podniecenie, wiedziałam, co sobie myśli. W końcu sukieneczka wylądowała na podłodze, a ja stałam przed nim tylko w bieliźnie. Robiłam okrężne ruchy wokół moich cycków, masowałam je, czasem wyjmowałam jedną pierś z stanika, by pokazać jak sterczą mi sutki, a po chwili ponownie chowałam ją skrycie. Potem podeszłam do niego, jedną nogę postawiłam mu na kolanie i wtedy swoją ręką delikatnie sięgnęłam do swojej cipki. Zaczęłam ją masować przez materiał. Majtki były już mokre, czułam wilgoć na swoich palcach. Chciał mnie złapać, ale wyszeptałam tylko ;
-Jeszcze nie skończyłam skarbie. Po czym zaczęłam dalej swój pokaz. Zdjęłam z siebie bieliznę i usiadłam w fotelu naprzeciwko łóżka, rozłożyłam szeroko nogi i zaczęłam robić sobie dobrze. Wkładałam place do środka mojej cipeczki. Wiedziałam, że Sebastian długo tego nie wytrzyma. Miałam rację, szybkim krokiem podszedł do mnie, wziął mnie na ręce i położył na łóżku. W międzyczasie zdjął swoje ubranie. Wiedziałam, że będzie cudownie, nie myliłam się. Sebastian zaczął od całowania moich stóp, powoli szedł coraz wyżej, łydki, uda. Ominął moją cipeczkę, która tak bardzo chciała jego dotyku. Przeszedł do pępka, potem piersi. Zataczał okrężne ruchy wokół nich. Potem zaczął przygryzać mi sutki. Postanowiłam nie być mu bierna, przejęłam inicjatywę, usiadłam na nim całowałam go jak opętana. Potem delikatne muśnięcia na torsie, potem niżej. Najpierw dotknęłam ręką jego chuja, bałam się tego, jaki jest duży. Ale chciałam tego. Zniżyłam się, wręczyłam delikatny pocałunek na sam jego czubek. W jedną rękę wzięłam jego jaja, masowałam je, a w drugą rękę wzięłam chuja i nakierowałam sobie do ust. Hm, nawet dobrze smakował. Na początku ciężko mi było wziąć go całego do ust, ale potem gdy już bardziej się w to wciągnęłam miałam w buzi już prawie całego. Spojrzałam mu w oczy i widziałam jak mu dobrze, wiedziałam, też, że długo nie wytrzyma. Jego oczy powoli traciły kontakt ze światem. Zaczęłam wykonywać szybsze ruchy, on po prostu w tym momencie jebał mnie w usta. Czasem troszkę się dławiłam, ale dla niego zrobię wszystko. Poczułam jak jego penis zaczyna drżeć i wiedziałam czym to się kończy, postanowiłam przyjąć cały ładunek do ust i połknąć. On na początku chciał wyjąć, ale gdy go przetrzymałam i spojrzałam mu w oczy, już nie walczył. Spuścił mi się do ust, nie zdążyłam połykać wszystkiego i trochę wyciekło mi kącikiem ust. Sebastian leżał, jakby nieobecny przez moment. W międzyczasie wypolerowałam mu pałę i połknęłam resztę spływającej spermy.  
-Kochanie, byłaś cudowna. Jezu, jaką laskę mi zrobiłaś, nie wierze, że to Twój pierwszy raz. Kochanie, ohh ! Nie wiem jak Ci dziękować. – powiedział z zadowoleniem. – Chociaż wiem, jak Ci podziękować- dodał po chwili z tym swym cwanym uśmieszkiem.  
Zaczął od masowania moich piersi, potem do ich calowania. Ale nie wystarczało mi to. Wierciłam się tak, żeby mógł choć troszkę przejechać w dół. No i w końcu jego twarz znajdowała się naprzeciwko mojej szparki. Najpierw dotknął ją ręką, przejechał palcami wzdłuż, potem wsadził jeden palec do cipki.
-Ale jesteś wilgotna skarbie, trzeba Cię troszkę wylizać. – gdy powiedział te słowa aż skurcze z podniecenia poczułam na mojej małej. Ale nie mogłam długo myśleć i zastanawiać się nad tym, bo już po chwili poczułam jak językiem przejechał po mojej cipce. Lizał na początku tak jakby lizał lizaka, potem zaczął bawić się łechtaczką, zaczął ją ssać, przygryzać. Jego kolejnym krokiem było wsadzenie języka do środka najgłębiej jak potrafił. Czułam się cudownie. Nieziemskie uczucie. Moja szparka domagała się więcej. On normalnie czytał mi w myślach ! Od razu poczułam jego TRZY place w środku! Posuwał mnie szybko i energicznie nie przestając mnie lizać. Ohhhh ! tylko mogłam wykrzyczeć. Robił tak jeszcze przez chwile. Dociskałam jego twarz do mojej cipki, a on cały czas tak energicznie mnie pierzył palcami. Moje ciało zaczęło drżeć, przeszłam cudowny orgazm a on nie przestawał mnie posuwać i lizać. Potem podniósł się, położył obok mnie i pocałował zachłannie w usta. Czułam swój smak na jego wargach.  
-Kochanie, jesteś cudowny. – szepnęłam mu do ucha.
-To Ty jesteś mega. Masz ochotę na ciąg dalszy, czy nie masz już siły? – spytał, gdy kończył swoją mowę widać było, że lekko się zmartwił, że chce to już zakończyć. Nie powiedziałam nic. Tylko położyłam się wyżej, rozłożyłam nogi tak szeroko jak tylko potrafiłam, po czym powiedziałam:
- Wejdź we mnie, rżnij mnie jak mocno potrafisz. Chcę byśmy byli jednym ciałem.- wykrzyczałam podniecona.
Na reakcję nie musiałam długo czekać. Jego chuj stał na baczność i tylko czekał na moment przerwania mojej błony. Sebastian zbliżał swojego chuja do mojej cipki, po czym delikatnie zaczynał go wkładać do środka. Już na samym początku czułam duży opór, jego chuj był olbrzymem. Ale on nie przestawał, wkładał go coraz głębiej aż natrafił na opór. Spojrzał mi w oczy jakby pytał, czy na pewno może. Wtedy pchnął jednym, silnym ruchem. Poczułam silny ból, ale nie zastanawiałam się nad nim, teraz czekałam na tę rozkosz. Wiedziałam, że Sebastian da mi jej aż z zapasem.Posuwał mnie cały czas, tylko coraz bardziej przyśpieszał. Czułam się cudownie.
*  
Jej cipka była tak cholernie ciasna. Kiedy przebiłem jej błonę poczułem się jeszcze lepiej, bo to właśnie przy mnie staje się prawdziwą kobietą. Nie chciałem sprawić jej bólu, dlatego cały czas się hamowałem, ale kiedy ona do moich ruchów dołączyła swoje ruchy biodrami już nie mogłem. Jebałem ją z całych sił, wchodząc do samego środka. Uderzałem jajami w jej dupe. O MATKO! Krzyknąłem i jebałem ją dalej. W międzyczasie przygryzałem jej sutki, tak mocno, a zarazem delikatnie. Czułem, że oboje już długo nie wytrzymamy. Przyśpieszyłem jeszcze bardziej. Złapałem rękami za obręcze łózka i jebałem bez opamiętania. Julka miała zamknięte oczy, otwarte usta i tylko wrzeszczała jak opętana. Nie trwało to długo, spuściłem się do jej cipki dużą salwą spermy. I w tym samym czasie poczułem skurcze jej małej na moim chuju. Doszliśmy jednocześnie. Opadłem na nią. Leżałem na niej z chujem w środku. Nie chciałem go wyjmować. Było mi tak przyjemnie, gdy jej mała cipeczka, taka ciaśniutka obejmowała mi chuja swoim ciepełkiem i delikatnością. W końcu położyłem się obok niej.
-Kocham Cię. – wyszeptała. – Cudownie się czuję, ale wiesz co? NIGDY nie będę miała dość. – dodała po chwili.
- Bardzo mnie to cieszy kochanie, bo ja też. – pocałowałem jej spuchnięte z podniecenia usta i bezwładnie opadłem na łóżku.  
*
Po tym wszystkim zasnęliśmy. Obudziłam się rano, ale Sebastiana nie było obok mnie. Nie ubierając się wyszłam z pokoju i poszłam go szukać. Siedział na kanapie z jakimś młodym chłopakiem. Byłam w szoku kiedy obaj spojrzeli na mnie. Stałam naga przed obcym facetem.
- Chodź tu Kochanie, nie krępuj się – powiedział Sebastian.- Podeszłam do niego, stanęłam obok kanapy. – To jest wujek Kuba. Kuba to Julka, Julka to Kuba.
- Cześć. – powiedziałam nieśmiało do bardzo przystojnego, umięśnionego Kuby.
- Cześć, widzę, nie będziemy się tu nudzić. – powiedział z uśmieszkiem bardzo podobnym do uśmieszków Sebastiana, patrząc się na moją wygoloną i jeszcze ubrudzoną spermą Sebastiana cipkę.  
Wiedziałam, że te kilka dni w tym domku będą niezapomniane, ale że aż tak? Czy tego wieczoru Kuba przyłączy się do nas? Będę miała dwa chuje w sobie? Zadając sobie te pytania udałam się pod prysznic i doprowadziłam się sama do orgazmu. Znów brakowało mi chuja w cipce, ale to może potem…

plasma69

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 3233 słów i 17856 znaków.

3 komentarze

 
  • plasma69

    Dziękuję, moje pierwsze opowiadanie tego typu. II część jest w trakcie pisania. :)

    23 sie 2014

  • Tiger

    Bardzo dobre i bardzo podniecające :-)

    23 sie 2014

  • lula

    noo noo niezly poczatek:)czeakam na kolejna czesc:D

    29 lip 2014