Technikum - cz. 2 - zaliczenie z wfu

Nie mogłam uwierzyć w to, co się ze mną działo. Od otrzęsin minął tydzień a moja cipka nie dawała mi spokoju. Przez pierwsze dwa dni powstrzymywałam się, bo nie chciałam wspominać upokorzenia z Darkiem. Ale potem nie wytrzymałam. Wcześniej masturbowałam się dosyć często. Nie rzadziej niż co drugi dzień. A jak się zdarzyło że miałam wolną chatę – chodziłam po domu naga, co jakiś czas dotykając się. Dochodziłam cztery, pięć razy. Zawsze byłam później zadowolona i usatysfakcjonowana. Od otrzęsin masturbacja mi nie wystarczała. Nabijałam się na dwa palce o poranku, potem ostry masaż łechtaczki pod prysznicem i znowu ruchanie się palcami po szkole i na koniec dnia w łóżku. A moja cipka ciągle nie była zaspokojona.  
Najgorszy był wf. Czekałam aż wszystkie moje kumpele się przebiorą zanim zdejmę spodnie bo czułam, że mam mokre majtki. Chciałam je zmienić. I wtedy do szatni wszedł przypakowany koleś. Stałam w samym staniczku, z mokrymi stringami w ręce. Spojrzał na moją łysą cipkę, mokrą i zaróżowioną. Stał tak przez chwilę, a ja starałam się zakryć. W końcu poprawił sztywniejącego kutasa i powiedział: "Jak się ubierzesz podejdź do kantorka”.  
Okazało się, że koleś to student AWF na praktykach. Miał na imię Jerzy i miał 22 lata. Był mega przypakowany, obcisła koszulka opinała jego spore bicepsy. I do tego zajebiście przystojny. Kiedy się uśmiechał, kiedy jego mięśnie się naprężały, robiło mi się mokro. Myślałam, że będzie mnie przepraszał za to, że mnie naszedł w szatni. On jednak wypalił: "Widziałem, jaka jesteś mokra. Co, swędzi cipka po dyskotece?” – zaśmiał się – "Co, myślisz, że nie wiem co tam się dzieje? Ledwie kilka lat temu to ja rozdziewiczałem takie dziurki jak ty. Tak, tak, ja też jestem po mechaniku. Więc może przestaniesz udawać, że nie wiesz o co chodzi? To jak, chce ci się ruchać?”. Skinęłam głową. "No widzisz. A teraz pomyśl sobie. Jaka jest szansa, że niedługo będziesz uprawiała seks? Pewnie za jakiś miesiąc poznasz jakiegoś szczeniaka, który będzie ci chciał wsadzić. Kiedy mu w końcu pozwolisz dojdzie po trzydziestu sekundach. Chcesz tego? Nadziewać się na paluszki przez cały czas? A może wolisz spędzić kilka miłych chwil ze starszym kolesiem z dużym kutasem, który ma duże doświadczenie i wypierdoli cię porządnie?” Spojrzałam na niego. Wiedział, że już podjęłam decyzję. Zaschło mi w gardle i nie byłam w stanie nic powiedzieć. Ale nie musiałam.
Złapał mnie za szyję i wsadził język w usta. Uległam mu szybko i po chwili jego język penetrował moje gardło a dłoń pieściła biust. Oderwał się od moich ust i kilkoma szybkimi ruchami rozebrał mnie do naga. Widziałam jak jego pałka sztywnieje na widok moich sporych balonów. Było mi już zajebiście mokro i nie mogłam się doczekać porządnego dymanka. On jednak rozłożył mnie na stole i zaczął całować moje balony. Jęczałam kiedy przygryzał delikatnie moje suteczki. Jego rączki błądziły po moim ciele. Ściskał mój tyłeczek, błądził po nóżkach i brzusku. Aż w końcu doszedł do szparki.
Myślałam, że dojdę jak tylko dotknął mojego guziczka. Wiedział co z nim zrobić. Powoli masował go kciukiem. Drugą ręką ciągnął mnie za sutka. Jęczałam cicho. Przyspieszał i zwalniał. Kreślił kółeczka, ósemki. Kiedy już myślałam, że nie może być lepiej, nachylił się i zaczął mnie tam lizać. Krzyknęłam. Zakrył mi usta dłonią i wrócił do minetki. Gdyby nie jego dłoń, słychać byłoby mnie chyba w całej szkole. Było mi zajebiście. Czułam, że wkrótce to się stanie. Przyjemne pulsowanie pusi zmieniło się w potężne skurcze, które wstrząsnęły całym moim ciałem. Doszłam bardzo, bardzo mocno.  
Ale on nie zamierzał mi dawać odpocząć. Rozebrał się. Jego kutas był bardzo duży, sporo większy od kutasa Darka. Obrócił mnie na brzuch i bez większych oporów wsunął się w moją mokruteńką myszkę. Dopiero kiedy był do połowy w mnie poczułam opór i kolejne centymetry musiał wciskać. Jego ręka ponowie wylądowała na moich ustach, bo zaczynałam już krzyczeć. Moja cipka wreszcie była wypełniona. I to jak. Jego spora pałka rozpierała ją bardzo mocno. Nawet zanim zaczął się poruszać było mi bardzo przyjemnie. A kiedy jego kutas zaczął pracować w mojej szparce myślałam że oszaleję. TO było to, czego potrzebowałam od tylu dni. Jerzy pieprzył mnie powoli, mocnymi ruchami. Wbijał się do samego końca, aż jego jaja odbijały się o mnie. Co jakiś czas dawał mi klapsy. Czułam, że zbliża się kolejny orgazm. Jerzy też to chyba wyczuł, bo przyspieszył na jakiś czas, po czym zwolnił i trzema bardzo mocnymi ruchami sprawił, że moja myszka wybuchnęła po raz kolejny.
Obrócił mnie z powrotem na plecy i podał swoją pałkę do ust. Miałam ochotę wepchnąć sobie tego wspaniałego kutasa całego, ale moje usta pomieściły może połowę. Czułam smak mojej cipki, po raz pierwszy. Była całkiem smaczna. Ale smaczniejszy był jego spory drąg. Masowałam mu rączką jądra, drugą trzon a ustami zasysałam i lizałam główkę. Jerzy jęknął. Czułam jak skurcze rozchodzą się po jego fiucie i szybciutko wyciągnęłam go z ust. Zalał moją twarz grubą warstwą spermy.
Dopiero wtedy zauważyliśmy, że ktoś się nam przygląda. "No Jureczku, widzę, że nadal same sukcesy.” – wysportowany koleś koło czterdziestki uśmiechał się szeroko.
***
Okazało się, że to Adam, nasz wuefista. Okazało się również, że ma całkiem spoko ciało jak na swój wiek i kutasa nawet większego niż Jurek. Do tego był bardzo zarośnięty. Rozebrał się szybko i podszedł do mnie. Ja w tym czasie wytarłam twarz chusteczką podaną przez Jerzego. Byłam nieco zawstydzona, że taki stary koleś patrzy na moją nagą i łysą pisię, ale byłam zbyt zmęczona i zadowolona orgazmami, żeby się zakrywać. Adam klęknął przede mną i zajął się moim skarbem. Jednak lata doświadczenia miały znaczenie. Minetka Jurka była super, ale Adam był mistrzem. Złapał mu skarb miedzy wargi i zassał mój guziczek tak, że odleciałam. Widziałam, jak Jurek przygląda się mojemu naprężonemu ciału i sterczącym sutkom. Jego kutas szybko był sztywny. Adam to zauważył i powiedział "No, to porżnij sobie a młoda mi obciągnie”.
Jerzy wbił się we mnie. Złapał mnie za dupę i zaczął posuwać. Moje ciało przesuwało się po ciele i moje cycki falowały. Adam podał mi swojego fiuta do ust. I dał mi lekcję, jak należy obciągać. Mówił, kiedy przyspieszyć, kiedy zwolnić. Kazał mi napluć na główkę i masować ją delikatnie dłonią, obijać ją od języczka, masować jajka. Robiłam to i wkrótce był blisko. Chciałam wyjąć go z ust, ale mnie zatrzymał "Naucz się połykać, faceci to uwielbiają!” – powiedział. Kiedy jego sperma poleciała mi do gardła było nie przyjemnie, ale zmusiłam się i przełknęłam wszystko. Adam doszedł z głośnym jękiem. Kiedy tylko wyjął kutasa z moich ust, klepnął mnie dosyć mocno w cycka i powiedział "Dobra sunia z niej, daj jej orgazm Jureczku!”.  
Krzyknęłam. Dlatego, że uderzenie w biust mnie zaskoczyło, mimo iż było całkiem przyjemne. A także dlatego, że Jurek przyspieszył i położył palec na mojej łechtaczce. To było za dużo. Doszłam mocno.
Panowie zamienili się miejscami. Adam obrócił mnie na brzuch, tak że mój tyłek dostępny był z jednej strony a usta z drugiej. Wszedł i powoli zaczął ruchać. "Otwórz szeroko buźkę” – powiedział. Tak zrobiłam. Jurek załadował mi swojego kutasa. Ruchy Adama sprawiały, że nie musiałam nic robić, moje usta ślizgały się same po pale praktykanta. Stary dupczył mocno i wkrótce dochodziłam. Moje jęki stłumił kutas Jerzego. Kiedy moja pisia przestała się kurczyć, panowie kazali mi klęknąć i wystawić biust. Po chwili trysnęli na mnie, zalewając nie tylko cycki ale też twarz i brzuch. "No, zbierz to paluszkami i zlizuj. To mega mnie podnieca” – powiedział Adam. Zrobiłam jak kazał. Ich sperma była całkiem smaczna.  
***
Poszłam do ich prywatnego prysznica w kantorku. Patrzyli jak namydlam i spłukuje moje ciało i walili sobie, spuszczając się obficie na drzwi kabiny. Ja też doprowadziłam się do orgazmu, masując wymęczony guziczek strumieniem wody. Wtedy zadzwonił dzwonek.