Szkolni znajomi cz. 5 - Razem.

Szkolni znajomi cz. 5 - Razem.To jest ten dzień. Za oknem biały puch, okrywający dosłownie wszystko, co napotka. Przyjemne dla oka zjawisko padającego śniegu, było doskonałym pejzarzem, charakteryzującym wigilijny poranek. Poubierane choinki, błyszczące lampki oraz bałwan na każdym podwórku były niczym wobec wszechobecnej magii, która przepełniała wszystkich ludzi. Świąteczna atmosfera sprawiała, że nawet sąsiedzi byli w stanie zakopać topór wojenny na jakiś czas.  

W środku tego wszystkiego, podążając zaśnieżonym parkiem Michał, wyszukiwał wśród przechodniów pewnej niebieskookiej osóbki. Nie widział się z Mileną dobre pół roku, ale nie miał najmniejszego problemu z rozpoznaniem ubranej w biało-żółtą, zimową kurtę i puchatą czapkę, zakrywającą część jej długich, jasnobrązowych włosów. Gdy go zobaczyła, od razu rzuciła się na chłopaka i z gracją wylądowała u niego na rękach.
- Stęskniłam się, wiesz? - Przymilała się do brata za każdym razem, gdy się spotykali. 19-latka po wyprowadzce na drugi koniec Polski, pojawiała się w Warszawie dosyć często, z wyjątkiem ostatniego razu.
- Powinnaś częściej przyjeżdżać. Jak tam studia?
- A daj spokój. Ciągle tylko nudzą i każą się uczyć. A ja nie mam głowy do takich spraw, w odróżnieniu od Ciebie, mój braciszku.
- Ej, nie nazywaj mnie tak! - Stanowczo zaprotestował.
- Czemu? Jesteś moim małym braciszkiem i zawsze będziesz, malutki. -Ostatnie słowa wypowiedziała coraz bardziej drobniutkim tonem.
- Przeginasz...  

W tym samym czasie przechodziła tędy Ada. Blondynka od jakiegoś czasu robi sobie codziennie tego typu spacery. Tęsknota powoduje bezsenność, co w dni wolne od szkoły jest przekleństwem. Chcąc nie chcąc poznała w oddali czerwoną kurtkę znajomego jej bruneta. Michał rozmawiał żywo z jakąś dziewczyną... ładną dziewczyną. Pasowali do siebie idealnie, aż za dobrze. Wyglądali jak idealnie dobrana para z długoletnim stażem. Nie chcąc na to patrzeć, wzięła telefon do ręki i wystukała zmarźniętymi palcami sms'a:  
"Idę do cb. Mam ci coś do powiedzenia."  
Wysławszy, skierowała się do Natalii, gdzie mieli spotkać się w trójkę na "Przedwigilię". Bez zbędnych ceregieli weszła do środka, zastając swoją najlepszą przyjaciółkę na kanapie, pod kocem.  
- Widziałam Michała w parku. - Rzuciła od razu.
- I? - Wzruszyła ramionami, przyjmując przedrzeźniającą pozę.  
- Z jakąś laską. Trochę starsza, ładna buzia, długie nogi. Wpatrywała się w niego jak w obrazek! Wystarczy?
W tym samym czasie, usłyszały śmiechy na klatce schodowej. Głosy dwójki ludzi, były coraz bardziej słyszalne. Natalia oceniła, że posługując się sprawdzoną skalą, zaraz dostaną porządny opierdziel od wrednej sąsiadki, którą po chwili było już słychać z korytarza. Po chwili do mieszkania weszło dwoje sprawców alarmowego zrzędzenia pani Młynarskiej.  
- Cześć skarbie. Hej Ada. To jest Milena, moja siostra.  
Dziewczyny spojrzały po sobie, jednak w zupełnie odmienne sposoby. Czerwona na twarzy Ada groziła wzrokiem rozbawionej brunetce, co się stanie, jeśli komuś się wygada.

Przygotowania szły pełną parą. Dzień leciał szybko, co tylko nakręcało atmosferę w mieszkaniu. Dochodziła godzina 16, ale za oknem było już ciemno, na niebie pojawiły się gwiazdy, co przesądziło o decyzji rozpoczęcia wieczoru. Na stole znalazły się pierogi, barszcz oraz oczywiście karp, na którego od dłuższego czasu Ada spoglądała z wielką, interesowną sympatią. Dosłownie czuła, jak ryba rozpływa się w jej ustach, za sprawą samego patrzenia na karpia.
- Serio, Natka? Nie ma czegoś normalnego do picia? To chyba jest trujące... - Spojrzała z obrzydzeniem blondynka na substancję w swojej szklance.  
- Co ja poradzę? Babcia uparła się na kompot z suszu. - Rzuciła poruszona dziewczyna.
- To smakuje, jakby dodała tam swojej skóry. - Nie przestawała atakować przyjaciółki. Odstawiła szklankę ze znienawidzonym napojem i wzięła się za nakładanie ryby.
- Wyczuwam paznokcie! - Skomentował wypity kompot Michał, na co cała czwórka wybuchła głośnym śmiechem. W tym czasie ktoś niespodziewanie zadzwonił do drzwi. Brunetka wstała chętnie, wyraźnie zadowolona musiała coś przed nimi ukrywać. Pośpiesznym krokiem dotarła do drzwi i bez sprawdzania otworzyła niespodziewanemu gościowi. W dzwiach stał wyższy od niej o głowę brunet o przenikliwym, niebieskim spojrzeniu i charakterystymcznym dla niego nieładzie na głowie. Po stojących naturalnie włosach rozpoznałby go każdy, kto choć raz go widział.  
- Daaaaawid! - Rzuciła mu się na szyję, zaskakując chłopaka takim powitaniem. Ciepło przywitał przyjaciółkę, by trafić do reszty nastolatków. Uściskał się po męsku z Michałem, spoglądając z zaineresowaniem na śliczną dziewczynę obok niego.
- My się jeszcze chyba nie znamy... - Przeciągnęła ostanie słowa w dość prowokacyjny sposób, hipnotyzując chłopaka oczami, na co Natalia wymieniła z Adą badawcze spojrzenia, by napotkać takie samo u Michała. - Jestem Milena.
- Miło mi. Moje imię pewnie usłyszałaś kilkanaście sekund temu. No... pół bloku słyszało. - W tym momencie spojrzał w kierunku Ady. Gdy przyleciał do Polski, wiedział, że ten moment nastąpi i wiedział, że będzie to teraz, jednak nie mógł wydusić z siebie więcej niż...
- Cześć...
- Cześć. - Nie takiego przywitania oczekiwała. W głębi duszy wierzyła, że podejdzie do niej, pocałuje i przytuli, zatrzymując ją w swoich ramionach, aby czuła się bezpieczna. Taka, jaka była w okresie, gdy byli razem, choć wtedy jeszcze tego nie dostrzegała. "Niewiarygodne, jak facet może namieszać w głowie" - podsumowała sytuację jej podświadomość. Zakochana kobieta potrafi zmienić się nie do poznania, obrócić o 180 stopni. - Co u Ciebie?
- Dostałem propozycję zostania w Londynie na stałe i przyjęcie na stałe na listę uczniów.  
- Chyba nie chcesz...
- Nic mnie tu nie trzyma. Dostałem szansę i raczej ją wykorzystam. - Odszedł od blondynki, by zająć razem z innymi miejsce przy stole. Przypadkowo wylądował na miejscu naprzeciwko Mileny, która wyraźnie pożerała go wzrokiem.  

W dalszej części nie zabrakło już alkoholu. Po jakimś czasie prawie wszyscy byli już pijani, więc powoli trzeba było rozejść się do sypialni. Michał dostrzegł kierującą się w stronę swojego pokoju Natalię, zatrzymał ją i objął od tyłu w pasie. Dziewczyna poczuła na tyłku, charakterystyczne zjawisko wśród podnieconych mężczyzn.  
- Nie idziemy jeszcze spać, kochanie. - Mruknął jej do ucha.
- Co masz na myśli? - Brunetka odwróciła się przodem do swojego chłopaka i pocałowała namiętnie. Przyssała się do jego dolnej wargi i wsadziła swój mały języczek do jego ust. Pierwszy raz w życiu całowała się w ten sposób i musiała przyznać, że dużo straciła. Po chwili chłopak zaprowadził ją do pokoju rodziców, gdzie znowu objął ją od tyłu pocałował w lewe ucho, które następnie leciutko przygryzł.
- Uhmm...
Chłopak stawał się coraz śmielszy i zabrał się do obcałowywania szyi, aż trafił na ramiączko sukienki, którą powoli zsunął z ramienia brunetki, odsłaniając fragment czarnego stanika. Rozsunął suwak na plecach, tymsamym odkrywając jej plecy.  

Po chwili oboje byli bez ubrań, a Natalia klęknęła na łożku, wypinając się w stronę chłopaka. Ten od razu schylił się i zaczął wiercić od tyłu językiem w jej dziewiczej szparce. Natalia ledwo panowała nad swoim podnieceniem, jęcząc coraz głośniej, dając mu znak, że jest już gotowa na swój pierwszy raz.

Położyła się na plecach, rozszerzyła nogi i złapała Michała za rękę. Ten gwałtownym ruchem przebił błonę dziewiczą swojej dziewczyny, przekonując się, że jego Natalia jest dzielniejsza, niż mogłoby się spodziewać. Niewiele brakowało brunetce do orgazmu po rozkoszy, jaką zafundował jej Michał. Wystarczyło kilkanaście dokładnych ruchów, by jęk dziewczyny wypełnił pokój. Jeszcze kilka pchnięć w ciaśniutką szparkę brunetki i sam wystrzelił salwą gorącego nasienia. Oboje padli jak muchy, zasnęli po niecałych trzech minutach.


*Kolejna część. ZicO ;)

ZicO

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1478 słów i 8386 znaków.

7 komentarzy

 
  • ZicO

    Lena, czekamy. Jeszcze niecałe 2 miesiące :)

    4 lis 2014

  • Lena3003 (niezalogowana)

    Cholera aż mi się  tego cholernego śniegu zachciało i choinki i pierogów, o !

    4 lis 2014

  • Olciam23

    Heh ... Oby nie Dawid i ta ... Milena ;d DAWID NALEŻY DO ADY KUMA  :fuckyou:  :nerw: A tak wgl czekam z niecierpliwością na kolejną fantastyczną część ;D

    3 lis 2014

  • MisieQ420_PL

    Fajne, no wlasnie niech Dawid będzie z Adą :)

    3 lis 2014

  • kicia34

    Fajne, ale niech Dawid będzie z Adą

    2 lis 2014

  • Loriii

    Super :>

    2 lis 2014

  • wredna

    Suuper. Czekam na następna cześć ;3

    1 lis 2014