Materiał odrzucony.

Szalone kolonie cz.4/2

Szalone kolonie cz.4/2Po tych szalonych sekscesach z dwiema małolatkami poszedłem na codzienne spotkanie wieczorne do domku pana Wojtka. Butelka jak zwykle została zakręcona i tym razem trafiła na żonę naszego kierownika panią Marię. Kobieta w wieku około trzydziestu pięciu lat rozejrzała się po obecnych i zaczęła swoją opowieść:
"Moje poprzedniczki w swojej opowieści wróciły do czasów swoich pierwszych stosunków. To co chcę wam opowiedzieć zdarzyło się gdy miałam już 22 lata. Otóż skończyłam wtedy licencjat i zaczęłam studia magisterskie. Było to też związane z przeprowadzką do innego akademika. Nie, nie znałam jeszcze Wojtka. To nieco dalsza historia. Już dawno też nie byłam cnotliwa. Tak jak moim poprzedniczkom wyraźnie spieszyło mi się z pozbyciem błonki i zrobiłam to w wieku gimnazjalnym. Byłam na weselu u swojej ciotki i byli tam tez moi starsi, bo już studiujący kuzyni. Po oczepinach bardzo zachciało mi się, najprawdopodobniej z powodu wypitego alkoholu, spać i moja mama zaprowadziła mnie do pokoju, który był dla nas przeznaczony. Mama nie zdziwiła się, widocznie o tym wiedziała, że w pokoju byli już Krzysiek i Robert, dwaj moi kuzyni, którzy widocznie też się źle poczuli. Chłopacy zajęli obydwa tapczaniki i zdawali się twardo spać. Usiadłam w fotelu i też zasnęłam.
Obudziłam się. jakieś ręce ściągały ze mnie sukienkę a inne unosząc do góry zdejmowały moje rajstopy. Po pół minucie, zanim zdążyłam zareagować byłam całkowicie goła a koło mojej buzi pojawił się nabrzmiały podnieceniem kutas.
- Weź go do buzi i ssij gówniaro - usłyszałam jakby zza ściany głos Krzyśka.
Chciałam go odepchnąć ale wtedy drugi kuzyn chwycił mnie za ręce i pociągnął do góry stając też z obnażonym chujem za moimi plecami.
- Przestańcie chłopa... - nie dokończyłam bo gruba pała Krzyśka wylądowała głęboko w mojej buzi a ręka Roberta zaczęła ostro macać moje dziewczęce cycuszki.
Kutas kuzyna to wbijał się głęboko w moje gardło, że aż się krztusiłam, by po chwili wysuwać się z mojej buzi prawie całkiem. Nagle Robert, ciągle trzymając moje ręce znalazł się na miejscu Krzyśka a ten rozchylając szeroko moje nogi, znalazł się między nimi i zaczął lizać moją cnotliwą pisię. Czy bym tego chciała czy nie musiałam zrobić się mokra.
- Jesteś bardzo smaczna kuzyneczko - jęknął z głową między moimi nogami Krzysiek i wepchnął najgłębiej jak mógł w moją pisię swój jęzor.
Zakneblowana kutasem Roberta mogłam tylko mruknąć. Strasznie bałam się tego co ze mną robili i co chcieli jeszcze zrobić ale w miarę upływu czasu byłam coraz bardziej podniecona. Kuzyn, którego chuja obciągałam puścił moje ręce, uznając zapewne, że już się nie będę broniła. rzeczywiście objęłam dłonią jego kutasa i sama teraz poruszałam głową wbijając go głęboko w swoje gardło. Krzysiek podciągnął mnie trochę na fotelu, tak że moja pupa znalazła się na skraju siedziska. Przeniósł swój język na moją dupkę a pisię zaczął pocierać wyprostowanymi palcami dłoni.To niesamowicie wzmocniło moje podniecenie i niedawny strach przestał się liczyć. Siedziałam teraz w fotelu w pozycji pół leżącej z głową Krzyśka między szeroko rozrzuconymi nóżkami, których stopy oparłam koło swojej pupy, i kutasem Roberta ciągle wchodzącego i wychodzącego z mojej buzi.
Nagle Robert odsunął lekko Krzyśka na bok, klęknął przodem do mnie i zbliżył swego chuja do mojej zamkniętej, dziewiczej pizdeczki.
- Aaaa..., Uuuuu..., Yyyy... - zaczęłam głośno krzyczeć kiedy jego gruby kutas zaczął wślizgiwać się w moją pisię. Moje krzyki nie trwały jednak długo, gdyż niespodziewanie w buzi poczułam chuja drugiego kuzyna. Robert wpychał we mnie swojego kutasa najpierw bardzo pomału i dopiero jak poczuł opór pchnął bardzo gwałtownie.
W pokoiku rozległ się mój gardłowy krzyk, tłumiony naturalnym kneblem w postaci drugiego chuja. Bolało mnie to straszliwie a Robert nie zwracał na to uwagi, tylko ruchał moją pizdę coraz mocniej. Nie trwało to długo. kuzyn gwałtownie wyszarpnął swego kutasa z mojej pizdy i zalał mój brzuszek strumieniem białej spermy.
Myślałam, że to już koniec mojej męczarni ale wtedy miejsce opadającego chuja Roberta, zajął nabrzmiały do granic możliwości, sztywny kutas Krzyśka. Ten kuzyn z miejsca przystąpił do ostrego jebania. Jego kutas to prawie ze mnie wychodził, by znowu wbić się gwałtownie po same jaja w moją obolałą pizdeczkę. Nie sprawiało mi to przyjemności a jedynie duży ból i z dużą ulgą przyjęłam drugi wytrysk na swój brzuszek i cycuszki.
- No kuzyneczko, teraz jesteś prawdziwą kobietą - stali przodem do mnie a ja z cierpieniem na twarzy spojrzałam na ich zwisające, teraz całkiem małe, okrwawione kutasy.
- Jeśli chcesz, to za chwilę możemy powtórzyć ruchanko.
- Nieee... - jęknęłam gdyż strasznie bolała mnie pizdeczka.
Z kuzynami spotkałam się u babci w czasie wakacji, pół roku później. Do tego czasu jakoś się nie zdarzyło żebym uprawiała seks. Za to już pierwszego dnia Krzysiek i Robert odrobili tą zaległość i wyruchali mnie po trzy razy. Potem rozdziewiczyli też moją dupkę a na koniec wyruchali w obie dziurki jednocześnie.
Tym razem seks z nimi sprawiał mi coraz większą przyjemność. Pisia bolała tylko troszkę i po powrocie z wakacji rozpoczęłam niemal codzienne współżycie z 30-letnim sąsiadem a i innymi kutasami nie gardziłam. Moja pizda przyjmowała z rozkoszą naprawdę duże kutasy i była z tej gościny wielokrotnie bardzo rada. W czasie jednego jebania dochodziłam wielokrotnie a po paru latach doszłam do takiej wprawy, że zaczęłam osiągać orgazmy ciągłe-totalne i strzelałam wtedy wysoko strumieniami soków połączonych z moczem, sama będąc na pograniczu utraty świadomości. Zresztą mam to do dzisiaj, szczególnie po seksie z moim mężem Wojtkiem, który muszę mu przyznać ma czym i umie zaspokoić kobietę."
Wszyscy spojrzeliśmy z podziwem na naszego kierownika a w oczach kobiet pojawiły się iskierki ochoty na jebanko z tym łysiejącym panem.
"No dobrze ale wróćmy do opowiadania. Jak już wam mówiłam po licencjacie, musiałam przeprowadzić się do innego akademika. Z kumpelą, z którą miałam zamieszkać, postanowiłyśmy zrobić małą balangę. Zaprosiłyśmy trzech naszych kumpli i zakupiłyśmy odpowiednią ilość wina i wódki. Ku naszemu zdziwieniu, jeden z naszych chłopaków przyprowadził ze sobą dwóch Murzynów. Impreza toczyła się obficie zakrapiana, gdy nagle zauważyłam, że obydwaj nasi goście z Afryki zaczęli przesuwać się w moim kierunku. Byłam ubrana w elegancką satynową czerwoną bluzeczkę, czarną, skórkową, mini spódniczkę i na nogach miałam czarne pończochy samonośne. Miałam już ostro w czubie, zresztą jak całe towarzystwo, gdy nagle na swoich cyckach poczułam dłonie jednego z czarnoskórych gości. Wiele słyszałam o rozmiarach czarnych kutasów i jakich doznań można doświadczyć przy jebaniu z Murzynami i dlatego chciałam bardzo i ja to przeżyć. Nie odepchnęłam czarnych dłoni masujących już ostro moje cycki.a nawet moja dłoń powędrowała w kierunku krocza drugiego Afrykańczyk. To co wyczułam przez napięty materiał jeansów, nawet mnie ostro przeraziło. Przejechałam dłonią wzdłuż owalnego, grubego kształtu i stwierdziłam, że musi tego tam być ponad trzydzieści centymetrów. Murzyn, który masował moje cycki, zaczął się ze mną całować i rozpinać moją bluzkę. Drugi rozpiął zamek przy mojej spódniczce. Uniosłam do góry lekko pupę i nagle moja spódniczka i czerwone stringi znalazły się na podłodze. Po chwili dołączyła do nich bluzka i stanik. Mięsiste usta dopadły do moich cycków a mocne ręce rozwarły moje uda. Teraz coraz twardsze cycki były ssane przez jednego a ogromny jęzor drugiego ostro pieścił moją bardzo już mokrą pizdę. Jednocześnie obydwaj Afrykańczycy rozbierali się. Nagle ten co pieścił moje cycki wstał i pociągnął moją rękę w kierunku swojego krocza. Próbowałam objąć to monstrum swoimi palcami ale było to niemożliwe. Zrobiłam to na ile mogłam i zlizałam dużą kroplę śluzu z ogromnej głowicy tego nabrzmiałego podnieceniem chuja. Objęłam ustami fałdki napletka i zaczęłam onanizować tą pałę najpierw jedną ręką a potem dołożyłam drugą.
Jęzor drugiego Murzyna wyczyniał niesamowite harce w mojej coraz bardziej podnieconej piździe a palce wbijały się głęboko w moją dupę. Chociaż miałam zawsze dosyć głębokie gardło to jednak ogrom obciąganego kutasa powodował, że mogłam przyjąć go do buzi niespełna połowę.
Cały czas siedziałam w fotelu. Ten, który robił mi minetę, klęknął między moimi nogami, wziął w dłoń swojego olbrzyma i opierając o moją śliską szparę zaczął go wbijać w moje wnętrze. Wszedł ledwo do połowy a ja już czułam, że jestem wypełniona do granic możliwości. Zaczął mnie ruchać, najpierw pomału ale coraz szybciej i głębiej. Głośne jęki tłumiła ogromna pała drugiego Murzyna, która co chwila wbijała się w moje gardło. Nie trwało długo a moja pochwa zaczęła pulsować i pierwszy raz doszłam. Po chwili z ogromnym ciśnieniem strzelił we mnie spermą ruchający mnie Afrykańczyk. Wyjął swoją pałę, która nawet jak opadła była większa niż nabrzmiała niejednego mojego poprzedniego kochanka. Ten, któremu robiłam loda, podniósł mnie do góry. Sam usiadł na fotelu a mnie posadził sobie na kolanach przodem do siebie. Uniosłam pupę do góry i po chwili druga ogromna pała wśliznęła się prawie cała w moją szczęśliwą pizdę. Teraz sama regulowałam tempo, kąt i głębokość penetracji. W mojej buzi znowu znalazł się duży kutas, który pęczniał i twardniał z sekundy na sekundę. Nagle wycofał się i poczułam jak mocne dłonie pchają mnie do przodu na tors siedzącego pode mną czarnoskórego. Poczułam jak mocno pośliniona ogromna pała zaczęła wdzierać się w moją wypiętą dupę. Po chwili obydwa potężne kutasy wypełniały moje wnętrze i poruszając się w nim powodują coraz większe moje zadowolenie. Wewnątrz mnie obudził się ten niesamowicie przyjemny dreszczyk rozkoszy, który pomału ogarnął całe moje ciało. Dreszcz rozkoszy nie ustępował a nawet w miarę jebania mocno narastał. Głośno jęczałam i piszczałam a oni tylko posapując ostro ruchali moje obydwie dziurki. Doszli niemal jednocześnie, zalewając mnie ogromną ilością spermy, która jak wstałam spłynęła po moich udach, wsiąkając po drodze w czarne pończochy.
To było chyba moje najmocniejsze doświadczenie jeśli chodzi o seks. Doznałam niesamowitego orgazmu jakiego nigdy przedtem nie doświadczyłam. Potem dopiero z Wojtkiem, którego kutas nie jest może tak wielki ale za to bardzo figlarny, przeżyłam orgazmy podobnej mocy."
Znowu wszyscy spojrzeliśmy na naszego kierownika a jak zauważyłem szczególne zniecierpliwienie zaczęła okazywać nasza ratowniczka Julcia. Dzisiejszą noc spędziłem tylko z Olą a Julkę zobaczyłem na plaży dopiero koło południa.
CDN.

tom1995

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2062 słów i 11369 znaków.

4 komentarze

 
  • coreczkatatusia

    Mialam taka przygode w Anglii. bialym juz podziekujemy, tylko murzyni!!

    5 lip 2015

  • Pan Czarnuch

    @coreczkatatusia Dobra polka

    11 cze 2021

  • napalona1516

    Och jak ja bym pojechała na takie kolonie. :sex:

    7 maj 2015

  • tom1995

    Dziękuję za cenną uwagę. :redface:

    23 kwi 2015

  • piotrek

    Afrykaner to nie Murzyn, ale bialy mieszkaniec RPA. Murzyn to Afrykanczyk.

    23 kwi 2015

  • eleni

    @piotrek. Czepiasz sie napisz lepiej :P

    25 cze 2015