Materiał odrzucony.

Szalone kolonie cz.4/1

Szalone kolonie cz.4/1Ola chyba już całkowicie pogodziła się z tym, że obok niej na moim łóżku noce spędza zgrabniutka i piękna Julcia. Dziewczyny znalazły nawet wspólną płaszczyznę i jak ja szedłem pod prysznic, to one pieściły na wzajem swoje ciała i tak przygotowywały swoje pizdy, do odwiedzin mojego chuja a których to ten dokonywał niezwykle chętnie. Rano wstawałem z wyczyszczonymi z nasienia jądrami, nieraz zmęczony ale spełniony.
Zaczął się czwarty dzień kolonii i do południa nie zdarzyło się nic ciekawego. Trochę Padła pogoda. Do południa padał deszcz i wszyscy siedzieli w swoich domkach. Po obiedzie przestało padać i kemping opustoszał. Postanowiłem, że pójdę zobaczyć co robi Ola i nagle przechodząc obok jednego z domków usłyszałem rozmowę.
"- Ale co ja z tego będę miał, że wam pokażę swojego kutasa? - to męski głos, bardzo podobny do opowiadającego wczoraj swoją historię Marka.
- Ja wczoraj miałam swój pierwszy raz ale teraz chciałabym żeby moje koleżanki też to przeżyły - to jak mi się zdawało głos wczorajszej topieliczki Roksany, która tak dobrze umiała obciągać i którą wczoraj razem z ratowniczką Julką rozdziewiczyłem. Widzę, że guwniara poszła na całość a znając tendencje wf-isty do małych dziewczynek wiedziałem, że długo go nie będą musiały namawiać do pokazania swojego kutasa.
- My też prosimy...- Jednocześnie prosiły trzy dziewczynki, które powinny być w domku.
- No dobrze, ale wy też pokażecie mi swoje pizdeczki - w końcu zgodził się młody nauczyciel.
- O jejku jaki on duży - usłyszałem trzy dziewczęce głosiki.
- Też się bałam ale jeszcze większy wszedł wczoraj we mnie i mocno wyruchał, i dobrze się potem czułam, że dzisiaj chcę znowu - to znowu głosik mojej wczorajszej, małoletniej kochanki.  
- Teraz wy ściągajcie swoje ciuszki - to znowu głos Marka - I wszystkie cztery. Ty mała też mi się pokaż.
- Ale niech pan nie robi zdjęć - jęknęła jedna z uczestniczek zbliżającej się orgii.
- Muszę. To moja pasja, fotografowanie waszych gołych ciałek. No dobrze a teraz wy we dwie zacznijcie się bawić same a wy chodźcie pobawić się moim kutasem.
- Ale ja..., ja jeszcze... nigdy... - jąkała się jedna z dziewczynek.
- Coś ty, chodź. To tylko na początku boli - to znowu głos Roksanki - Potem jest bosko. Zobacz jaki on milutki.
Przyłożyłem ucho do drzwi. Przez chwilę nie dochodziły żadne odgłosy a jedynie przyspieszone oddechy i popiskiwanie, którejś z małolatek.
Już miałem odejść od tego domku, gdy nagle zza sąsiedniego wyszła moja Ola.
- A co ty tu robisz?
- Ciiii... - położyłem palec na ustach - Właśnie Marek dobiera się do małolatek z tego domku.
- Coś ty. Tam są przecież same małolatki.
I wtedy z wnętrza zaczęło dobiegać szamotanie i głośne krzyki: - Ja nie chcę... Ja się boję...To takie duże... I tak booooli... Aaaa....
Ola odepchnęła mnie od drzwi i szybko wparowała do środka. Wszedłem za nią.
- A co wy tu robicie? - ruszyła do Marka, który miał zamiar wejść swoim kutasem w rozkraczoną małolatkę i wymierzyła mu otwartą dłonią sążnistego klapsa.
- Oj co? same chciały - wf-ista podniósł się z dziewczynki, która już miała łzy w oczach.
- To ty taki bohater jesteś, z małolatami. Już wczorajszym opowiadaniem mnie wkurwiłeś - naskoczyła na niego.  
Cały czas modliłem się żeby mała Roksanka mnie nie wsypała. mała spojrzała na mnie i jej pokazałem gest nakazujący milczenie. Zrozumiała i milczała. Marek naciągnął swoje bokserki i spodnie dresowe. Dziewczynki też szybko się ubrały.
- Och gówniary. jeszcze macie na to przynajmniej trzy lata czasu. A ty jeszcze więcej - tu zwróciła się do najmłodszej - Będę was wnikliwie obserwować.
Wychodząc puściłem oczko do Roksany i wydawało mi się albo tak było naprawdę, odpowiedziała mi tym samym.
Miałem się o tym przekonać całkiem niedługo. Ledwo rozstałem się z Olą i przechodziłem obok zbiorowych łaźni a jakaś drobna rączka chwyciła mnie za ramię i popchnęła w kierunku otwartych drzwi, wiodących do nich.
Zanim zdążyłem się zorientować a już moje spodnie były na kostkach, majtki na kolanach a szybko rosnąca pała w ślicznych usteczkach małolatki.
- Chcę żeby pan mnie wyruchał tak jak wczoraj - jęknęła Roksanka i pociągnęła mnie w najdalszy kąt łaźni.
Ściągnęła swoje majtki i zarzuciła mi rączki na szyję, wskakując jednocześnie na mnie, tak że jej krocze objęło mojego sztywnego już kutasa. Podłożyłem dłonie pod jej pupcię i trochę odsunąłem od siebie. Ujęła w rączkę mojego chuja i nakierowała jego łeb na swoją szparkę.
Aaaaach... To znowu jest we mnie i dzisiaj od samego początku tak pięknie i podniecająco mnie wypełnia - szepnęła mi do ucha.
Zacząłem ją podnosić do góry i puszczać a jej pizdeczka nabijała się coraz bardziej na mojego kutasa. Oparłem jej pupę o umywalkę a plecy o zimne kafelki. Zacząłem ją ruchać jak szalony. Głośno jęczała, dając tym wyraz coraz większego zadowolenia. To dopiero jej drugi raz a już widać było, że bardzo polubiła jebanie.
Była bardzo ciasna i nie mogło to trwać zbyt długo. Wyciągnąłem pulsującego chuja. Szybko obok niego znalazła się jej buzia. Otworzyła ją i pierwszy, potężny strzał wylądował w gardle a za nim poszły następne.
- Widzę, że korzystasz z tego, że Cię wczoraj rozdziewiczyłem.
- Och niepotrzebnie pani Ola nam przeszkodziła. Wieczorem maja przyjść chłopacy z pola namiotowego i moje koleżanki też chciały już nie być dziewicami żeby ich do siebie wpuścić a tak to nie wiem.
- Trudno. Taka jest Ola. Jest za mało czasu żeby coś na to zaradzić. No może chociaż jedną. Przyjdź z nią do mojego domku, to chociaż we dwie będziecie gotowe.
Minął zaledwie kwadrans a do mojego pokoiku wparowała Roksana z młodziutką czarnulką. Już wcześniej zwróciłem na nią uwagę i przez moją myśl przelatywało, że dobrze by było wyruchać tą małolatkę. ledwo weszły a Roksana zaczęła z niej niemal zdzierać ubranie. Po chwili stała przede mną całkowicie goła zasłaniając wstydliwie swoje cycuszki i obrośnięty meszkiem czarnych włosków wzgórek łonowy. Miała bardzo ciemną karnacje a kilka dni słonecznych spowodowało, że wyglądała jak mulatka. Widok jej młodziutkiego ciałka podziałał na mojego kutasa. Czułem jak się dźwiga do góry i ledwo mieści w ciasnych spodniach.
- Naprawdę chcesz tego?
- Wszystkie zazdrościłyśmy Roksanie a do tego podoba mi się jeden z chłopaków a oni na pewno będą tego chcieli.
- Dobrze ale uprzedzam, że może trochę boleć, szczególnie, że nie mamy za dużo czasu żeby cię ostro rozgrzać. Pokaż czy jesteś mokra podszedłem do niej bliżej i wcisnąłem między uda swoją dłoń, docierając środkowym palcem do śliskiej szparki.
Jęknęła cichutko i szerzej się rozkraczyła stojąc. Uznałem, że jest dostatecznie mokra na wizytę mojej pały. Szybko zdjąłem z siebie ubranie i pokazałem jej swój oręż. Aż zasłoniła swoje usteczka żeby głośno nie krzyknąć. Podszedłem do niej trzymając w dłoni wyprężonego chuja. Lekko popchnąłem na łóżko. Położyła się w jego poprzek, opierając stopy na podłodze. W tym czasie Roksana rozebrała się też do naga. Teraz objęła jej głowę udami i opuściła na twarz swoje krocze. Rozchyliłem mocno jej nóżki. Klęknąłem między nimi i zacząłem pocierać głowicą mojego chuja po szparce, nie zaniedbując jej malutkiej łechtaczki. Nagle pchnąłem dosyć mocno a z jej ust, tłumiony kroczem koleżanki wyrwał się dosyć głośny jęk. Cofnąłem chuja i znowu pchnąłem nim mocno. Tym razem wbiłem się w nią ponad 10 cm. chciała odepchnąć Roksanę ale ta trzymała się mocno nad jej twarzą. zacząłem ją ruchać coraz mocniej i głębiej. jakby przestała się bronić ale była tak ciasna, że gwałtownie wyciągnąłem z niej kutasa i strzeliłem na brzuszek i plecy Roksi dużą salwą spermy. Na kutasie były niewielkie ilości krwi.
- No teraz przynajmniej wy we dwie możecie przyjąć chłopaków u siebie i w siebie - wytarłem w jej majteczki kutasa i poszedłem pod prysznic. Po chwili w kabinie pojawiły się obydwie.
Czarnowłosa Ewa Kucnęła i zaczęła ssać mojego znowu pobudzonego chuja a potem zrobiła mi przepisowego loda. W tym czasie mój język buszował w smakowitej pizdeczce Roksany.
Znowu wywaliłem z siebie nasienie.
Potem ubraliśmy się i poszliśmy na ognisko.
W nocy jak przechodziliśmy koło ich domku z wnętrza było słychać charakterystyczne jęki, Wiedziałem o co chodzi i na siłę odwracałem uwagę od tych hałasów lekko pruderyjnej Oli.
CDN

tom1995

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1692 słów i 8837 znaków.

1 komentarz

 
  • Zakochanawariatka

    Naprawdę dobrę. Czekam na kolejnę  :sex2:

    28 mar 2015