Pierwsze chwile przyjemności cz.2 Igraszek ciąg dalszy.

Pierwsze chwile przyjemności cz.2 Igraszek ciąg dalszy.Leżeliście tak na łóżku, zdezorientowani, gdy nagle Marcin wstał i rzekł nakładając na siebie jednocześnie bieliznę "Marysia, to nie w porządku. To przecież twoja przyjaciółka.” Podczas mówienia wskazał na ciebie wzrokiem i dodał stanowczo: "Usuń to!”. W tym też momencie Dredzio uśmiechnęła się jeszcze bardziej, a ona sama powiedziała: "Oczywiście że usunę, jeżeli zrobisz to samo ze mną, a moja kochana przyjaciółka ma to nagrać. Zgoda?” Spytała się tak, jakby już znała odpowiedź. Marcin spojrzał się na ciebie tak, jakby oczekiwał zgody. Nie rozumiałaś tego, był przecież jedynie przyjacielem… Przytaknęłaś mu głową, i wnet dotarło do ciebie to, że leżysz naga na łóżku, skąpana w spermie, i własnych płynach. Szybko naciągnęłaś majtki z kostek na swoją jędrną pupe, i czekałaś na dalszy rozwój sytuacji. Marcin tak jakby jednocześnie szczęśliwy, i zdezorientowany, odpowiedział twojej przyjaciółce: "Zgoda. Ale później nie żałuj decyzji…” przeciągnął jakby to nie było ostrzeżenie, a groźba. Nie było witać by blondyn się złościł, wyglądało to raczej jakby próbował cię chronić. Marysia opowiedziała mu wnet tylko: "Oj nie będę…” zupełnie jakby była naprawdę pewna swoich przyszłych doznań. Zaraz po wypowiedzeniu tych słów podała ci kamerę. Przez chwilkę chciałaś usunąć nagranie póki czas, ale Dredzia spojrzała na ciebie tak, jakby chciała ci coś przekazać. Uznałaś że może jednak dopełnisz umowę, i zobaczysz do czego dojdzie. Wzięłaś kamerę przed swoją jeszcze lekko czerwoną po stosunku buzie, i zaczęłaś nagrywanie. Nie wiesz dlaczego, ale z twojego gardła wydało się "Akcja!”. Po prostu poczułaś się jak prawdziwy kamerzysta. Widziałaś jak Marcin siada na łóżku, a Marysia podchodzi do niego, i klęka między jego nogami. Chwile później zdjęła mu lekko majtki, na tyle by wyjąć z nich, już leżącego penisa twojego przyjaciela. Zdziwiłaś się, gdyż jeszcze chwile temu był duży i twardy a teraz zdawał się być bezwładny i mięciutki. Maryś zbliżyła swą twarz do jego członka, by chwile później zatopić go we wnętrzu swych ust. Zrobiła coś na wzór dziubka, zasysając mocno jego kutaska, a następnie cofnęła głowę, jednocześnie uwalniając jego penisa na zewnątrz, zauważyłaś jakby minimalną różnice w jego pozycji. Tak, jakby stawał. Twoja przyjaciółka położyła na nim swą dłoń, a ty poczułaś lekkie swędzenie w swojej niedawno co zadowalanej cipce. Jej dłoń objęła członka Marcina, i rozpoczęła ruchy w dół i w górę, coraz bardziej zwiększając prędkość. Na twoich oczach wraz z ruchami jej dłoni, penis rósł i twardniał, by po dłuższej chwili stać twardo, i dumnie. Gotowy do stosunku. Widząc go w takiej pozycji nie mogłaś wytrzymać, i jedną z rąk trzymającą kamerę, przeniosłaś na swą pierś którą zaczęłaś powoli pieścić. Przyglądając się, jak twoja najlepsza przyjaciółka wstaje, rozbiera się płynnymi, tanecznymi ruchami, aż stanęła zupełnie nago naprzeciw tego czego teraz najbardziej pragnęłaś. Twoja dłoń powędrowała z cycka na twoją niedawno używaną kuciapkę, i rozpoczęłaś się pieścić. Gdy Marysia siadała powoli na łóżku, a Marcin wstawał, by przygotować się do wejścia podniecenie coraz bardziej rosło. Wtem wbił się bez żadnego ostrzeżenia ani przygotowania w cipkę Dredzia. Ta jęknęła głośno. Widziałaś że blondyn nie był tak delikatny jak dla ciebie, zrobił to bardziej agresywnie, bardziej dziko. Lecz gdy wbił się w twoją przyjaciółkę stanął w bezruchu i wyjąkał: "t-ty t-też byłaś?...” Maryś nic nie odpowiedziała, lecz z jej pochwy wypłynęło trochę krwi. Gdy Marcin to zobaczył chciał wyjąć penisa, gdy nagle Dredzio powiedziała do niego: "Miałam nie żałować, to nie żałuje. No ruszaj się!” Powiedziała stanowczo. Twój przyjaciel chyba zrozumiał o co jej chodziło, bo zaczął ją mocno brać bez żadnego pytania. Oglądałaś to, a twoje podniecenie sięgnęło zenitu. Jęknęłaś cicho gdy poczułaś jak orgazm rozchodzi się po twoim ciele, lecz nie był on taki jak z Marcinem. Był o wiele słabszy i krótszy. Gdy wydałaś z siebie ten dźwięk, Zauważyłaś że blondyn przyśpieszył, po czym wydał z siebie długi jęk, który został zagłuszony krzykiem ekstazy Marysi. Powiedziałaś stanowczo: "Dość tego!”. Następnie odłożyłaś kamerę na biurko. Marcin zdążył już wyjąć penisa z Dredzia, i zakrył go majtkami, zaś Maryś przez dreszcze przyjemności nie zdążyła jeszcze się podnieść z łóżka. Wtedy dotarło do ciebie to co chciała ci przekazać. Podeszłaś do blondyna, i powiedziałaś mu na ucho: "Wiesz… Chyba cię kocham.” Wyznanie to sprawiło że serce zaczęło ci mocniej pompować krew, a twarz się ponownie zarumieniła. Spoglądając w dół, spostrzegłaś że Marcinowi podoba się to wyznanie, ponieważ wybrzuszenie na jego bokserkach było wystarczającym dowodem na to że pragnął cię bardziej niż którejkolwiek innej. Ułożyłaś się w pozycji "na pieska” na swoim łóżku, wypinając i eksponując swój tyłeczek zakryty majteczkami, blondynowi. Ten jak na polecenie wyjął swój sprzęt i ponownie ściągnął ci majtki. Już miał wejść do twojej ciasnej, i płonącej pożądaniem cipki, gdy wtem przerwałaś mu słowami: "Chciałabym… w tyłek.” Wiedziałaś że sam pewnie by tego nie zaproponował, a bardzo chciałaś spróbować tego też w tą dziurkę. Chciałaś mu oddać też to dziewictwo. Marcin pognał do łazienki, i wrócił z pojemnikiem wazeliny. Nie wiedziałaś że masz coś takiego w mieszkaniu, ale kto by sobie wtedy zawracał tym głowę. Nałożył on ją na swój palec, a następnie okrężnymi ruchami rozsmarował wazelinę wokół twojego odbytu. Nałożył jeszcze trochę, i włożył ci palec w tyłek. To było całkiem inne uczucie. Czułaś jego palec bardzo dokładnie. Czułaś jak dokładnie nawilżał twoje wnętrze, i jak rozciąga twoją pupcię od środka. Chwile później wyjął palec i przyłożył na jego miejsce swojego penisa. Następnie delikatnie zaczął napierać na otwór tej dziurki, by ta po chwili weszła w ciebie. Choć była to jedynie główka jego penisa, to już teraz wydawała ci się wielka, doznania które odczuwałaś były nie do opisania, a twoje podniecenie wzmagała twoja cipka cała gorąca od tego wszystkiego. Marcin zaczął się powoli ruszać torując sobie w twoim tyłku drogę, raz po raz omal nie wyjmując, i wkładając jak najgłębiej swojego penisa. Czułaś jak pulsuje w środku, jak gorący jest, i jak z każdym ruchem coraz bardziej twardnieje. Te nieziemskie uczucie spotęgowało się, gdy włożył ci do cipki palec i razem ze swoimi biodrami, ruszał i nim. Jego prędkość rosła i rosła, aż poczułaś że z obu twoich dziurek zbliża się coś wielkiego. Orgazm ogarnął całe twoje ciało. Był silniejszy od wszystkich które dotąd miałaś razem wziętych. Krzyknęłaś z rozkoszy, gdy twoje mięśnie pośladków i cipki zaciskały się i falowały na penisie, oraz palcach twojego przyjaciela. Mniej więcej w połowie tej rozkoszy Marcin wepchnął swojego penisa najmocniej jak potrafił i zalał twoje wnętrze swoją spermą. Wtedy też ekstaza doszła do swojego kulminacyjnego momentu, po którym zaczęła maleć i maleć, aż w końcu całkiem się skończyła. Położyłaś się na łóżku wciąż pogrążona w drgawkach po orgazmie, gdy wtedy Marcin położył się obok i powiedział: "Ja ciebie też kocham.” Wtedy przypomnieliście sobie o kamerze, i Marysi. Lecz kamera stała włączona na biurku, ustawiona kadrem do was, i nagrywająca wasz stosunek, a Dredzio znikneła z pokoju…

bobkala1

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1430 słów i 7968 znaków, zaktualizował 13 wrz 2015.

Dodaj komentarz