Niezapomniana noc cz.1

Ania cieszyła się, że wreszcie skończyły się te nudne wykłady i może wracać do domu. Z uczelni do swojej miejscowości miała prawie 60 kilometrów, co oznaczało dość długą jazdę samochodem. Jak w każdą sobotę jej zajęcia skończyły się po 20:00, więc zdążyło się już ściemnić. Jechała ostrożnie, prawo jazdy miała od niedawna i nie chciała wylądować w jakimś rowie lub co gorsza spowodować jakiś wypadek. Była dość niską brunetką o długich włosach, nosiła okulary, które dodawały uroku jej brązowym oczom. Tego dnia miała na sobie jeansy, które kupiła sobie w galerii handlowej, oraz bluzkę i rozpinany sweter.

   Słuchała sobie radia i uważnie obserwowała drogę, kiedy w pewnym momencie zauważyła jakiegoś chłopaka, który stoi przy samochodzie i macha ręką, prosząc żeby się zatrzymała. Po chwili zastanowienia postanowiła sprawdzić jak może pomóc i zwolniła, parkując samochód tuż za samochodem nieznajomego. Uchyliła lekko szybę widząc, że chłopak idzie w jej kierunku. Był w jej wieku, miał krótkie czarne włosy, niebieskie oczy i był dość przystojny.

- Dzięki, że się zatrzymałaś – powiedział z uśmiechem – silnik nagle mi zgasł i nie mogę go uruchomić, a na dodatek rozładował mi się telefon. Będziesz tak miła i dasz mi zadzwonić ze swojego telefonu?

- Pewnie, to żaden problem – odpowiedziała Ania, wysiadając z samochodu i podając mu telefon.

- Super, a tak w ogóle to jestem Mateusz – wyciągnął dłoń w jej kierunku, a ona ją lekko uścisnęła.

- Ania, miło mi – odpowiedziała z uśmiechem - miałeś szczęście, że akurat przejeżdżałam tą drogą.

- Dokładnie, stoję tu już parę minut i jesteś pierwszą osobą, która tędy jedzie – spojrzał na jej piersi, które były całkiem duże, co sprawiło że delikatnie się uśmiechnął. Ania zauważyła to, ale nic nie powiedziała.

- Nie ma zasięgu – powiedział Mateusz spoglądając w ekran jej telefonu – może bliżej mojego samochodu będzie lepiej.

   Zaczął iść przed siebie, szukając lepszego sygnału, ale jego mina wskazywała na to, że poszukiwania nie są zbyt owocne. Ania oparła się o drzwi swojego samochodu i czekała, aż Mateusz odda jej telefon. On tymczasem stał już przy swoim samochodzie i schylił się po coś do schowka. Schował to coś do kieszeni po czym ze zrezygnowaniem wrócił do Ani chcąc oddać jej telefon.

- Chyba nic z tego nie będzie, wciąż nie ma zasięgu – powiedział smutnym głosem.

- Żałuję, że nie mogę być bardziej pomocna – odpowiedziała mu dziewczyna i wyciągnęła dłoń po swój telefon. Mateusz spojrzał na nią i upuścił jej telefon na ziemię.

- Ale ze mnie niezdara – powiedział i chciał się po niego schylić, ale Ania była szybsza i już miała telefon w dłoni. Jedno wejrzenie na ekran wystarczyło, żeby zauważyć iż zasięg jest bardzo dobry. Spojrzała na chłopaka, a on jakby czytając w jej myślach popchnął ja na samochód, a potem chwycił ją za włosy, odwrócił tyłem do siebie i popchnął na maskę samochodu.

- Co ty robisz, przestań – krzyknęła rozpaczliwie Ania, która poczuła ból w momencie kiedy napastnik pociągnął ją za włosy.

- Zamknij się – odpowiedział tylko i oglądał ją sobie od góry do dołu. Jego wzrok zatrzymał się na jej tyłku, który był mocno opięty przez ciasne jeansy, które miała teraz na sobie. Sięgnął do kieszeni i wyjął z niej kajdanki, które natychmiast założył Ani na nadgarstki. Miała ręce spięte na plecach i nie miała jak się bronić. Tymczasem Mateusz przycisnął ją do maski jeszcze mocniej i położył dłonie na jej udach. Próbowała się jakoś odsunąć, ale nie miała jak tego zrobić. Mateusz tymczasem zaczął przesuwać swoje dłonie wzdłuż jej ud, aż po chwili znalazły się na jej pośladkach.

- Błagam, nie rób mi krzywdy – prosiła trzęsącym się głosem.

- Nie zamierzam robić ci krzywdy Aniu – powiedział zaciskając palce na jej tyłku, a potem dał jej klapsa, który spowodował, że aż podskoczyła. Po chwili złapał ją za piersi i pociągnął ją w taki sposób, żeby stanęła na nogi. Ania próbowała się szarpać i co chwilę prosiła napastnika, żeby ją wypuścił, ale był głuchy na jej prośby. Zaczął ciągnąć ją w kierunku swojego samochodu, był dla niej zdecydowanie zbyt silny. Otworzył tylne drzwi i spojrzał maniakalnym wzrokiem w jej oczy. Była przerażona, widział że cała się trzęsie, ale nie miał zamiaru zmieniać swojego planu.  

- Będziesz grzeczną dziewczynką? – zapytał wsuwając dłoń między jej nogi. Materiał jeansów był dość cienki i poczuła jego dotyk na tyle mocno, że podskoczyła. Nie spodobało mu się to i zacisnął swoją dłoń na jej kroczu sprawiając jej tym samym ból.
  
- Proszę, nie rób tego – mówiła ze łzami w oczach, jego palce zaciskały się coraz mocniej. Oparła się o samochód i powoli zaczęła zsuwać się po nim w dół, licząc że dzięki temu ból będzie mniejszy.

- Wsiadaj do samochodu – rozkazał jej, ale kiedy rozpłakała się i powiedziała, że nie wsiądzie sięgnął do drugiej kieszeni i wyciągnął z niej chusteczkę, oraz białą buteleczkę. Nasączył materiał płynem z buteleczki i przycisnął jej do ust. Po paru sekundach poczuła ogromne zmęczenie i oczy zaczęły się jej zamykać. To był chloroform, ale zorientowała się o tym zbyt późno. Poczuła jak nogi się pod nią uginają i wiedziała, że zaraz zaśnie. Mateusz złapał ją jedną ręką za włosy, a drugą położył jej na tyłku i zaczął przejeżdżać palcami wzdłuż jej rowku.  

- Wszystko będzie dobrze, zabiorę cię w bezpieczne miejsce. To będzie niezapomniana noc – wyszeptał jej do ucha po czym wepchnął ją do samochodu.

*****
Mam nadzieję, że pierwsza część mojego nowego opowiadania przypadnie Wam do gustu. Liczę na Wasze komentarze i opinie, dzięki którym będę wiedział czy mam kontynuować pisanie tego opowiadania.

mathias136

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 1135 słów i 6086 znaków.

7 komentarzy

 
  • romantyczka86

    Hmmm... Więc ogólnie opowiadanie zapowiada się ciekawie, ale jeżeli zastosujesz się troszkę do podpowiedzi Coori i Nienasyconej. Zgadzam się, że powinno to się choć trochę spodobać Anii, bo typowy gwałt byłby po prostu niesmaczny. Zamień się przez chwilę miejscem z bohaterką i pomyśl czy chciałbyś coś takiego przeżyć. Ja osobiście znam osobę, która coś takiego przeżyła i wierz mi nie chciał byś być na jej miejscu, nawet w fantazji. Ogólnie jest niezłe:)

    23 paź 2014

  • xxx

    Pisz dalej :)

    22 paź 2014

  • misiasia

    pisz dalej ale zastosuj sie do podpowiedzi Coori !

    22 paź 2014

  • Cam

    Mi się podoba, czekam na rozwój akcji w drugiej części :)

    21 paź 2014

  • nienasycona

    Oto moja opinia: koncepcja gwałtu mi nie przeszkadza, udawane, w fantazjach są fajne, ale zaklinam Cię,  niechże jej sprawi to finalnie frajdę......podpowiadam-do tego musiałaby być przytomna

    21 paź 2014

  • Coori

    Chciałeś opinii, to masz! Powiem jedno, coraz bardziej obawiam się, że Twoje fantazje o gwałcie, mogą się ziścić. Naprawdę nie masz ciekawszych koncepcji tylko wiecznie ten gwałt i gwałt?  To już jest niesmaczne. Mi się osobiście nie podobało, tak jak wcześniejsze.

    21 paź 2014

  • zlyomen1909

    Super <3

    21 paź 2014