Mokra szparka cz. 2

Nikola pociągnęła mnie za rękę do toalety.
- Co Ty do cholery robisz?! - powiedziała, gdy tylko zamknęły się za nami drzwi.
- Słuchaj, spóźniłam się na lekcje, kazał mi zostać i jakoś tak wyszło... - tłumaczyłam się niezdarnie.
Przyjaciółka zaczęła nad czymś intensywnie myśleć, a po chwili powiedziała:
- Lubisz to?
Bez chwili zastanowienia odpowiedziałam, że uwielbiam. Powiedziałam jej o wszystkich moich przygodach.
- Kobieto! Skoro sprawia Ci to przyjemność to mogłabyś też na tym przecież zarobić.
- Ale... Jak mam znaleźć chętne na taki układ osoby? - spytałam już mniej zdenerwowanym głosem.
- A nie wiesz, że istnieje internet? Czaty? Portale erotyczne? Załóż na jakimś konto, daj ogłoszenie i czekaj na odpowiedź!
Na szczęście zadzwonił dzwonek, a do końca dnia nie miałyśmy już czasu, żeby porozmawiać.
Po powrocie do domu usiadłam przed komputerem. Zalogowałam się na jednym z popularnych czatów za pomocą dość wymownego nicka. Zamknęłam okna z kilkoma rozmowami, bo nie interesował mnie seks przez telefon lub inne komunikatory. Ale już od kilku minut pisałam z mężczyzną, który zaproponował, żebym przyszła do niego dzisiaj wieczorem w wiadomym celu. Miał on na imię Jarek, 29 lat, był żonaty, ale żona akurat wyjechała do rodziny. Bez namysłu zgodziłam się i umówiłam z nim na 20.
Już o 18:30 zaczęłam się szykować - kąpiel, dokładne ogolenie cipki. Nie wiedziałam w co się ubrać, ale w końcu zdecydowałam się na obcisłą sukienkę, która ledwo zasłaniała mi tyłek. Pod spód założyłam tylko bardzo wycięte, czerwone stringi. Delikatnie pomalowałam rzęsy tuszem i byłam gotowa do wyjścia.
Przez całą drogę myślałam tylko o seksie, a moja cipka powoli robiła się wilgotna. W pewnym momencie aż miałam ochotę ustać w jakiejś bramie i ulżyć sobie, ale wiedziałam, że czeka na mnie duży, twardy kutas.
Doszłam pod umówiony blok, zadzwoniłam domofonem i weszłam na drugie piętro. Drzwi otworzył mi mężczyzna wysoki, umięśniony i zaprosił mnie do środka. Usiedliśmy w salonie, a on podał mi drinka. W czasie picia zaczął głaskać mnie po nagim udzie, kierując rękę między moje nogi. Delikatnie je rozstawiłam, żeby miał lepszy dostęp. W pewnym momencie włożył mi rękę pod sukienkę i zdjął majtki. Zaczęliśmy się namiętnie całować. Dotykał mnie po biuście, tyłku, ja masowałam przez spodnie jego kutasa. Zszedł ustami niżej, całował mnie po szyi, po chwili uwolnił spod sukienki moje piersi i ssał sutki. Odchyliłam głowę w tył i jęczałam, a między nogami miałam już tak mokro, że moje soczki aż znalazły się na udach.  
- Dość tego! - krzyknął i zdarł ze mnie sukienkę. Spodobało mi się to, bo lubiłam ostry seks. Sama szybko zaczęłam go rozbierać. Zobaczyłam, że ma bardzo długiego kutasa, około 25 cm. Moja cipka puściła kolejne soczki. Nachyliłam się i delikatnie zaczęłam go lizać po kutasie, a po chwili wzięłam go całego do ust i mocno ssałam. Jęczał, widziałam, że było mu dobrze. Robiłam mu loda, a on szybko wkładał w moją cipkę 3 palce. Jęczałabym jak oszalała, ale jego przyrodzenie spełniło rolę knebla.
W pewnej chwili odepchnął mnie tak, że położyłam się aż na plecach na kanapie. On chyba tylko na to czekał, bo wszedł we mnie cały. Jęknęłam, potem już wręcz krzyczałam, gdy mnie posuwał. Jego jaja odbijały się od mojej dupy, a on sapał. Poczułam, że dłużej już nie wytrzymam i doszłam. Na chwilę straciłam świadomość, bo wróciła ona do mnie, gdy poczułam, że spuszcza się we mnie.
Zszedł ze mnie i położył się obok. Delikatnie złapałam w rękę jego kutasa i masowałam go powoli, dopóki znowu nie ustał. Wtedy Jarek kazał mi się wypiąć, splunął w moją drugą dziurkę i powoli wchodził w moją ciasną dupę. Wcześniej tylko 3 razy miałam kutasa w dupie, więc trochę mnie bolało, ale po chwili przyszła już sama przyjemność.
Jak przez mgłę zobaczyłam, że w drzwiach stoi jakaś kobieta i ostro masuje swoją łechtaczkę...