Moja szalona rodzinka

Prolog
Nasz dom jest bardzo duży, ma aż trzy piętra. Na samym dole znajduje się jadalnia i sypialnia rodziców. Na drugim piętrze jest mój pokój, który przez ścianę dzielę razem z młodszym bratem. Na samej górze mamy dwa pokoje gościnne i dwie łazienki.  
  Między moim młodszym bratem Bartkiem a mną jest pięć lat różnic. Mając dopiero siedemnaście lat zaczęłam się z nim dogadywać. Zawsze w jego pokoju znajdowały się męskie pisemka, które w tajemnicy przed rodzicami trzymał pod materacem. Moja mama Monika jest śliczną brunetką, z czarnymi włosami, i dużym jędrnym biustem. Mój tata Tomek miał naprawdę dobry gust.  
Jako nastolatka Marta mam doskonały kontakt z rodzicami, temat seksu nie jest sprawą tabu. Każda rozmowa o tych sprawach jest niczym fajną pogawędka. Podczas tych rozmów są poruszane wszelkie tematy od antykoncepcji po bujne fantazje mojej mamy.
Mama Monika jest niczym szalona nastolatka, planuje nam braciszka albo siostrzyczkę, dowiedziałam się o tym nie dawno, strasznie jej tego zazdroszczę.
                              **
                              1
  - Wieczór był wyjątkowy i zostaliśmy sami, kochanie. Marta i Bartek są na obozie, taka chwila może się nie powtórzyć. Monika podekscytowana otworzyła drzwi do sypialni zapraszając do siebie Tomka. Kładąc się na ogromnym łóżku, zdjęła cienką, koronkową koszulkę nocną. Przewracając się po łóżku, jej piersi i pośladki ocierały się o bawełnianą pościel. Jej ciało niczym, wielki kot prężyło się do góry. Odwrócone tyłem i oparta na rękach i wodząc wzrokiem bawiła się swoim piersiami. Powolna gra wstępna przeradzała powili się namiętną zabawę. Tomek obserwując igraszki żony, zbliżył się do łóżka szepcząc jej do ucha
- takiej cię nie znałem
- mmm jeszcze cię zaskoczę
Rozpinając koszulę, rzuciła go na łóżko. Rzucając się na niego, zerwała koszulę całując jego odsłonięte ciało. Jej dłonie szybkim ruchem, ściągnęły spodnie i bieliznę. Biorąc do ręki jego penisa, zaczęła się nim bawić, machając nim delikatnie chwyciła go w obie ręce. Robił się coraz twardszy, biorąc do ust zaczęła go muskać lekko języczkiem. Pieszcząc jego żołądź, zaczęła zwiększać tempo, całując jego jądra zaczęła mocniej ściskać penisa.  
Ruchami przód i w tył, wzięła jego penisa głęboko do ust. Czuła jego podniecenie, pragnąc penetracji Tomek przyciągnął Monikę do siebie.  
  
Niczym sprawny jeździec dosiadła Tomka, ujeżdżając powoli jego rumaka. Siedząc okrakiem jej biodra coraz mocniej się zaciskały, jej włosy unosiły się w powietrzu. Nachylając się nade mną jej piersi, zaczęły muskać moje ciało. Falowały nad moim ciałem i opadały. Patrząc na siebie widziałem jej uśmiech, zwalniając tempo nachyliła się, w ustach miałem jej sutki. Były twarde i soczyste, lekko ugryzłem – lubię tak- cicho szeptała Monika. Uderzając ją w pośladki zaczęła krzyczeć, nabierając znowu prędkość, jej intensywne uda zaczęła mnie ściskać jeszcze bardziej. Obje doznawaliśmy zmysłowych doznań, potrzebowaliśmy czegoś innego. Przewracając ją na łóżko, twarzą do łóżka rozchyliłem jej nogi. Jej jędrne pośladki zaczęły się trząść, wchodząc w nią zaczęła jęczeć mmm!!!. Rozkładając jej nogi, ciało Moniki zaczęło się uność do góry. Opierając się na rękach wróciła do pozycji pieska, Głaszcząc jej łechtaczkę i piersi, energicznie przyspieszał głęboką penetracje, wchodząc do jej muszelki Monika zaczęła piszczeć i krzyczeć.  

Namiętny sex przeradzał się w coraz bardziej namiętną zabawę. Siadając na brzegu łóżka, Tomek i Monika patrząc oboje na siebie złapali się za ręce. Biegnąc przez salon, wpadli gwałtownie do kuchni. Monika kładąc się na stole rozłożyła szeroko nogi, Tomek widząc jej myszkę włożył głęboko swojego penisa. Oplatając Tomka nogami, przyciągając do siebie, doznali oboje silnego podniecenia. Tomek doprowadzając do coraz silniejszych pchnięć doprowadzał Monikę do granic rozkoszy. Patrząc na siebie doznają oboje szczytowej rozkoszy, nasienie Tomka rozlało się po udach Moniki. Przytulając się do siebie, ich ciała się złączyły. Patrząc na siebie przez chwilę, podali sobie ręce. Objęci w pół, poszli wziąć wspólny prysznic.
                           ***
Następnego ranka Tomek zrobił mocną kawę, siedząc przy stole wspominał wczorajszy wieczór. Myśląc o swojej żonie, nie myślał, że mając dwójkę dzieci jeszcze czymś go zaskoczy. Czuł się wczoraj jak by przeżył znów swój pierwszy raz. Nie wiedział jednak, że Monika miała dla niego niespodziankę.

pinokio20

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 838 słów i 4681 znaków.

3 komentarze

 
  • czytajaca

    "Niczym sprawny jeździec dosiadła Tomka, ujeżdżając powoli jego rumaka. Siedząc okrakiem jej biodra coraz mocniej się zaciskały, jej włosy unosiły się w powietrzu. " a zaraz potem
    "Nachylając się nade mną (...)" mieszasz osoby źle się czyta

    30 wrz 2014

  • Palmer

    Czekam na niespodziankę :D

    29 lip 2013

  • RG1

    Ciekaw jestem niespodzianki, bo dzieciaka ze spermą na udach, to raczej nie zrobią. Zabawne. :lol2:

    28 lip 2013