Idealny wieczór.

To był jeden z tych gorszych dni. Godziny w pracy dłużyły się niemiłosiernie, co chwilę pojawiał się ktoś z jakimś problemem oczekując od Ciebie magicznego rozwiązania, a nabiegałaś się tyle, że czujesz jakbyś miała nogi z betonu. Pokonujesz ostatnie schody i wkładasz klucz do dziurki. Orientujesz się, że jestem już w domu. Pewnie udało mi się wcześniej urwać. Chociaż jedna miła niespodzianka. Otwierasz drzwi i od razu dociera do Ciebie zapach kolacji. Nic specjalnego, ale czekający na Ciebie ciepły posiłek jest dokładnie tym, czego Ci teraz trzeba. Zrzucasz z nóg uciskające Cię buty na wysokim obcasie, odkładasz torebkę na szafkę i wchodzisz do kuchni.
"Ooo już wróciłaś! Miałem nadzieję, że się wyrobię przed Twoim przyjściem. Naprawdę nie wiele mi zabrakło. Usiądź. Naleję Ci wina, a jedzenie zaraz powinno być gotowe”. Nie każesz sobie tego dwa razy powtarzać. Siadasz na krześle tak, żeby móc obserwować, jak krzątam się po kuchni. A jest na co popatrzeć. Dobrze dopasowane jeansy opinają moje pośladki, a czarna koszula lekko naciąga się na moich plecach. Podwinięte rękawy ukazują moje przedramiona. Zauważasz, że są trochę napięte i zastanawiasz się, czy byłem dziś na siłowni. Zamaczasz usta w winie i czujesz jak słodkawo-cierpki smak rozlewa się po Twoim podniebieniu zmywając trudy długiego dnia. Nie kazałem Ci czekać długo i chwilę później stawiam przed Tobą gorącą lasagnę. Jedząc opowiadamy sobie, jak nam minął dzień, żartujemy i czujesz się coraz bardziej rozluźniona. Po jedzeniu idziemy usiąść w salonie. Włączamy jakiś głupawy film, a ja proponuję, że wymasuję Ci ramiona. Siadam za Tobą, biorę Cię między swoje nogi, każę Ci oprzeć się o mój tors, kładę swoje dłonie na Twoich ramionach i zaczynam Cię masować. Czujesz jak moje silne palce ugniatają Twój kark. Rozpinasz swoją białą koszulę, rozchylasz ją i zsuwasz lekko z ramion, żeby dać mi lepszy dostęp. Ja odgarniam Twoje włosy i przerzucam je do przodu i teraz dłońmi przesuwam już tylko po Twojej miękkiej, gładkiej skórze. Po chwili czujesz na swojej pupie, że zaczynam twardnieć. Uśmiechasz się pod nosem i wypinasz trochę piersi, żebym miał na nie lepszy widok zerkając Ci przez kark. Czujesz, że całuję Twoje ramiona. Na początku jedynie lekko muskam wargami Twoją skórę, ale każdy kolejny pocałunek jest bardziej namiętny. Przesuwasz swoimi dłońmi po moich udach i odchylasz lekko głowę, żeby dać mi lepszy dostęp do szyi. Wykorzystuję to i zaczynam składać na niej namiętne pocałunki, powoli kierując się w stronę Twoich ust. Moje dłonie powoli przestają masować Twój kark i kierują się w inne miejsca. Lewą rękę wsuwam pod Twoje ramię i opieram na Twojej szyi, żeby delikatnie przyciskać Cię do swoich ust. Prawą rękę przesuwam po Twojej talii i po chwili zaczynam pieścić Twój biust. Oddajesz się tym pieszczotom w pełni i masz ochotę na więcej. Kładziesz swoją dłoń na moje prawej ręce i przesuwasz ją po swoim ciele w stronę majteczek. Gdy czujesz, że wsunąłem się pod Twoją czarną obcisłą spódniczkę, a następnie pod koronkowy materiał Twoich czarnych majteczek, sama zaczynasz pieścić dłońmi swoje piersi. Czujesz pod palcami, że Twoje sutki naprawdę mocno stwardniały. Pod wpływem moich palców na Twojej łechtaczce zaczynasz cichutko pojękiwać, Twój oddech przyspiesza, a ciało zaczyna wić się w rytm moich palców na Twojej mokre cipeczce. Bezwiednie ocierasz się dupką o moje krocze sprawiając mi tym ogromną przyjemność. Oplatam nogami Twoje smukłe nogi i zaczynamy ocierać się o siebie w miłosnym uniesieniu. Moje palce zanurzają się w Twojej cipeczce coraz głębiej i szybciej. Spod naszych przyspieszonych oddechów i cichych jęków dobywają się charakterystyczne dźwięki chlapania Twojej ociekającej soczkami pizdeczki. Te dźwięki podniecają Cię jeszcze bardziej. Czujesz jak moje zwinne paluszki zgrabnie Cię rozchylają, wkradają się w Ciebie, ocierają, przesuwają w przód i w tył, w górę i w dół, jęczysz, dyszysz, ocierasz się dupką o mojego twardego fiuta, czujesz pocałunki na swojej szyi i karku, dzikie, namiętne i tego wszystkiego staje się nagle zbyt dużo! Twoje pojękiwania nagle przechodzą w przeciągły krzyk. Całym Twoim ciałem zaczynają targać niekontrolowane spazmy. Twoje mięśnie żyją swoim życiem wykrzywiając Cię w najróżniejsze pozycje, a Twoje cipka miarowo pulsuje na moich palcach. Dochodzisz z uczuciem maksymalnego spełnienia, po czym nagle wszystko zamiera. Czujesz, że Twoje ciało rozluźnione opada na mnie. Leżymy tak przez chwilę. Ciężko dyszysz i starasz się złapać oddech, gdy już Ci się to udaje odwracasz się do mnie i całujesz mnie namiętnie w usta. Palcami zaczynasz rozpinać moją koszulę i patrząc głęboko w moje oczy szepczesz "Dziękuję... teraz ja się Tobą zajmę”. Seksownie jak kotka przesuwasz się do tyłu kręcąc zgrabnie bioderkami w opinającej Twoją śliczną dupkę spódniczce. Odpinasz powolutku guzik po guziku i cały czas patrząc w moje oczy całujesz moją klatę, liżesz ją i przesuwasz palcami po mojej skórze. W końcu dochodzisz na sam dół. Odpinasz pasek i chwytasz za spodnie, które są już tak wypchane nabrzmiałym kutasem, że ledwo chcą się odpiąć. Gdy w końcu sobie z tym poradziłaś Twoim oczom ukazują się bardzo napięte bokserki. Składasz mokrego całusa na górce i zgrabnym ruchem opuszczasz je uwalniając moją pałę na wolność. Bierzesz ją w swoje dłonie i przez chwilę podziwiasz jaka jest gruba i długa. Po chwili muskasz ustami jej główkę. Zaczynasz całować mojego nabrzmiałego kutasa. Szybkimi ruchami języczka muskasz mokrą już od moich męskich soczków główkę. Przesuwasz językiem po całej jego długości aż do worka z jajeczkami i bierzesz go do ust. Delikatnie przygryzasz go wargami i znów przesuwasz języczkiem po całej długości mojego fiuta aż po samą główkę. Następnie zaczynasz wsuwać go w swoje usta. Powoli wpychasz go coraz głębiej i cały czas okrążasz go swoim językiem. Obejmujesz go mocno dłonią u nasady i zaczynasz przesuwać głową w przód i w tył, w przód i w tył. Robiąc to patrzysz mi głęboko w oczy, a ja patrzę się głęboko w Twoje. Wiesz jak bardzo mnie to podnieca i sama robisz się od tego coraz bardziej mokra. Chciałabyś, żebym teraz przesuwał się tak w Twojej cipce, ale dokończysz dzieła. Przesuwasz ustami po moim penisie, wkładasz go sobie głęboko do gardła, liżesz go i ssiesz jak najsmaczniejszego lizaczka, aż w końcu czuję, że dłużej nie wytrzymam. Czujesz jak zaczyna zbierać się na wytrysk, więc wyjmujesz go z ust i kierujesz na swoje śliczne cycuszki, na które strzelam obfitym wytryskiem. Czujesz jak moja gorąca sperma rozpryskuje się na Twoim dekolcie i powoli spływa po krągłościach Twoich piersi pod stanik. Uśmiechasz się do mnie zadziornie i słodkim głosem mówisz "Teraz Kochanie chyba musimy iść już pod prysznic”. Odpowiadam na to, że przecież obiecałem Ci masaż i nie puszczę Cię jeszcze do wanny. Kładę Cię na pleckach na kanapie i zaczynam zlizywać z Ciebie moją spermę. Czujesz, jak mój język przesuwa się na Twoim dekolcie i wylizuje ją do ostatniej kropelki. Następnie klękam u Twoich stóp, biorę je w swoje dłonie i powoli zaczynam masować. Czujesz, jak moje dłonie przesuwają się po materiale pończoszek. Czujesz, jak ugniatam palcami Twoje zmęczone stópki i powoli, powoli przesuwam się do góry. Czujesz, jak składam pocałunki na Twoich stópkach, a moje dłonie kierują się w stronę Twoich smukłych łydek. Mocnymi, zdecydowanymi, ale powolnymi ruchami masuję Twoje łydki, ugniatam je palcami, całuję i liżę i cały czas przesuwam się do góry. Moje ciepłe dłonie wędrują po kolankach do ud i znów płynnym, delikatnym ruchem je rozchylają. Czujesz, jak masuję Twoje uda. Czujesz mój ciepły dotyk coraz bliżej swojego skarbu, aż w końcu wsuwam się pod Twoją spódniczkę i składam namiętny pocałunek na materiale Twoich stringów. Chwytam je zębami, rękoma unoszę Twoją dupkę i ściągam je z Ciebie w dół. Następnie wracam przejeżdżając językiem wzdłuż Twojej prawej nogi i docieram do ociekającej soczkami cipeczki. Całuję ją namiętnie i wsuwam w nią swój języczek. Przesuwam nim po Twojej łechtaczce i bardzo szybko zaczynam przesuwać nim w górę i w dół, w górę i w dół, w górę i w dół. Czujesz jak jego szorstka faktura drażni Twoją pizdeczkę i czujesz jak narasta w Tobie niebotyczne podniecenie. Zatapiam swój język głęboko w Twoim wnętrzu i poruszając głową w przód i w tył oblizuję Twoje ścianki. Zaczynasz robić się niecierpliwa, przesuwasz biodrami pod moimi ustami, żeby spotęgować uczucia i wreszcie znów przeżyć nirvanę orgazmu. Twoje ciało wije się pod moim języczkiem jak najbardziej seksowny wąż. Oplatasz moje plecy nogami, jakbyś chciała pochłonąć mnie w swoim wnętrzu. Zaciskasz je coraz mocniej i cały czas czujesz jak mój języczek szaleje w Twojej ociekającej soczkami cipeczce. W końcu Ci się udaje! Dochodzisz z głośnym jękiem, a Twoje ciało zaciska się w ogromnym skurczu. Czujesz, że drżysz i sztywniejesz jednocześnie. Przed oczami na chwilę robi Ci się aż czarno i po chwili opadasz na poduszki. Jeszcze przez chwilę oblizuję Twoje uda, a następnie mówię, że teraz możemy iść już do łazienki. Podnoszę się i widzisz, że mój penis znów zaczyna się prężyć. Biorę Cię na ręce i zanoszę do łazienki. Napuszczamy gorącą wodę do wanny i zrzucamy z siebie pozostałe ubrania. Zapalamy kilka świec i powoli wsuwamy się do wanny. Czujesz jak gorąca woda obmywa Twoje nogi i zmywa z Ciebie zmęczenie z całego dnia. Siadamy naprzeciwko siebie i zaczynamy się nawzajem namydlać. Czujesz jak moje dłonie tańczą na Twojej skórze, pieszczą Twoją talię, piersi i brzuszek. Sama nie jesteś dłużna i mydlisz moje ramiona, moją klatę i brzuch. Po chwili popychasz mnie, bym położył się w wannie i siadasz na mnie okrakiem. Bierzesz mojego penisa w dłoń i powoli się na niego opuszczasz. Czujesz jak ponownie nabrzmiała już pała rozpycha ścianki Twojej ciasnej cipeczki. Gdy opuszczasz się do samego końca powolnymi ruchami zaczynasz przesuwać się do przodu i do tyłu. Czujesz jak mój penis, który cały czas jest w Tobie milimetr po milimetrze ociera się o Twoje ścianki. Opierasz ręce na mojej klacie, patrzysz mi głęboko w oczy i delektujesz się jak miętoszę Twoje piersi. Czujesz jak spokojne ruchy wody podążają za Twoim ciałem. Nie chcesz chlapać, więc nie przyspieszasz. Dostosowujesz się do ruchu gorącej wody i z miłością przesuwasz się w przód i w tył, w przód i w tył. Po chwili czujesz, że moje biodra również podchwytują rytm i zaczynam przesuwać się w górę i w dół, w górę i w dół. Mój penis ociera się o Ciebie i dochodzi baardzo głęboko. Cały czas suwamy się w tym namiętnym, pełnym miłości tańcu. W przód i w tył, w górę i w dół, w przód i w tył, w górę i w dół. Nigdzie się nie spieszymy. Mamy razem całą wieczność, ale podniecenie narasta coraz bardziej. Fale, które tworzymy zaczynają wylewać się za wannę, a ruchy stają się coraz szybsze. W przód i w tył, w górę i w dół, w przód i w tył, w górę i w dół. W końcu czujesz jak strzelam w Twoje wnętrze i zalewam Cię gorącą spermą. Czując ciśnienie wytrysku na ściankach swojej cipeczki sama dochodzisz zaciskają się jeszcze mocniej na moim kutasie. Wykonujemy jeszcze kilka ruchów i powoli opuszczasz się na mnie, aby się przytulić. Leżymy tak jeszcze chwilę szepcząc sobie słodkie słówka, po czym udajemy się do sypialni, by oddać się w objęcia gorących i przyjemnych snów...

Ignotis

opublikował opowiadanie w kategorii erotyka, użył 2176 słów i 12071 znaków.

3 komentarze

 
  • Ignotis

    Oj faktycznie byka strzeliłem . . . Masz dobre oko nienasycona, ale to dobrze, że zwracasz mi uwagę ;). Dzięki Tobie błąd został poprawiony i nie będzie już razić kolejnych czytelników ;)

    14 kwi 2015

  • nienasycona

    Bardzo ładne, romantyczne, a mimo to, podoba mi się,  choć zdrobnień mam już dość na całe życie:) Pamiętaj tylko, że karać i kazać,  to dwa różne wyrazy, bo, gdy się o tym zapomina, pojawia się taki błąd ortograficzny,  jak u Ciebie;)

    14 kwi 2015

  • Karola.

    Podoba mi się. Czasami całkiem apetyczny jest taki konkret podany na tacy. Czekam na więcej! Pozdrawiam : )

    13 kwi 2015