Grzeczna suka

Leżałam na łóżku z zakneblowanymi ustami i zakrytymi oczami. Czułam jak twój nabrzmiały i mokry od soków penis dotyka czasami moich policzków, które chętnie by się nim wypełniły. Ale byłam twoją suką, Panie. To ty decydowałeś co mi wolno, a czego nie. Leżałam na brzuchu z mocno zapiętymi metalowymi kajdankami na nadgarstkach. Ręce miałam ułożone na plecach i pośladkach, a do każdego nadgarstka oddzielnie przyczepiłeś jeszcze kostki moich nóg. Czekałam na twoje rozkazy, Panie. Wszedłeś na łózko i chwyciłeś za moje pośladki rozciągając je, by móc ujrzeć moją najskrytszą tajemnicę. Poczułam mocne uderzenie dłonią w prawy pośladek. Jęknęłam cicho, tak byś nie usłyszał mojego głosu. Splunąłeś na moją analną dziurkę i wsadziłeś w nią swój palec, czekając zapewne na mój sprzeciw. Ale ja byłam posłuszna i jedynie poddałam się przyjemności jaką mi serwowałeś. Po chwili poczułam jak rozpinasz kajdanki. Gdy już to zrobiłeś twoja dłoń wędrowała po moich plecach i tyłku, tak jakbyś podziwiał dzieło sztuki. Złapałeś moją rękę i mocno pociągnąłeś w bok, by zaraz przywiązać ją do krawędzi łóżka, z drugą zrobiłeś to samo. Och tak Panie, brakowało mi tego, brakowało mi twojej żądzy.

- Masz się nie ruszać suko. Masz być grzeczną dziewczynką.

Domyśliłam się, że specjalnie zostawiłeś moje nogi bez uwięzi by mieć pretekst do mocniejszej zabawy ale ja dziś byłam bardzo grzeczna i posłuszna. Słyszałam jak chodzisz po pokoju, czasami przystając i dotykając części mego ciała. Po chwili wyczekiwania poczułam na swoich pośladkach ciężkie i mocne uderzenie skórzanym pejczem. Z moich zakneblowanych ust wydobyło się ciche skomlenie, ale nie uciekłam przed kolejnym uderzeniem. Kolejne były raz mocniejsze, raz słabsze, przez moje ciało przebiegało zarazem zimno i ciepło. Ostatnie uderzenie spowodowało, że jęknęłam głośniej niż wcześniej, a moje biodra wraz z nogami zmieniły swoją pozycję. Zapewne uśmiechnąłeś się pod nosem, długo wyczekując na ten moment. Moje ciało było mocno pobudzone, a zarazem obolałe. Byłam mokra i spragniona, Ciebie Panie. Słyszałam jak szukasz czegoś w szafce znajdującej się przy łóżku. Nie mogłam się już doczekać twojej kolejne niespodzianki. Poczułam zimny przedmiot tuż przy wejściu do mojej analnej dziurki. Splunąłeś jeszcze raz w tamto miejsce i włożyłeś powoli do samego końca wibrującą zatyczkę. Uniosłeś moje biodra trochę wyżej, usiadłeś pomiędzy moimi mocno rozwartymi nogami i wszedłeś we mnie. Wsunąłeś rękę z przodu, pomiędzy moje uda i zacząłeś dotykać mocno napiętej łechtaczki. Moje ciało drgało, czując intensywne doznania z erogennych miejsc mojego ciała. Twoje pchnięcia były głębokie ale powolne. Wyprężyłam się doznając orgazmu, brakowało mi tchu, nie umiałam pohamować mojego ciała. Zabrałeś dłoń z mojej łechtaczki i chwyciłeś mnie za biodra. Wchodziłeś mocno i intensywnie, a ja nadal chętnie przyjmowałam ciebie w środku. Wyszedłeś ze mnie i odwiązałeś moje dłonie, odpiąłeś również zapięcie knebla, który wypadł z moich zaślinionych ust. Nadal jednak nic nie widziałam, więc posłusznie czekałam na dalszy ciąg wydarzeń. Wyjąłeś zatyczkę z mojego tyłka i odwróciłeś mnie na plecy. Położyłeś się na mnie namiętnie mnie całując. Nasze języki wspólnie wibrowały wymieniając się naszymi szybkimi oddechami. Złapałeś mocno mój sutek i kręciłeś nim co sprawiało mi lekki ból, ale ja tak bardzo lubię ten ból połączony z przyjemnością. Moje nogi znajdowały się na twych biodrach przyciskając cię mocno do mojej cipki. Wszedłeś znów we mnie, dosadnie i głęboko. Po pewnym czasie poczułam jak moja kobiecość zaciska się na twoim penisie, odczuwając drugi intensywny orgazm. Moje ciało było całe spięte. Wyjąłeś swojego członka ze mnie i zbliżyłeś się do twarzy, wsuwając go w usta. Był mokry od naszych wspólnych soków. Włożyłeś go tak głęboko, że poczułam jak odbija się od tylnej części gardła. Starałam się sprawiać ci przyjemność liżąc go, jednocześnie trzymając w swoich ciepłych ustach. Z twojego gardła wychodziły głośne jęki, co oznaczało, że niedługo dojdziesz. Twój penis zaczął pulsować wlewając prosto w me gardło słodko gorzką spermę. Połknęłam ją, grzecznie wylizując wszystko co dostałam. Uwielbiam to robić. Bardzo mi smakujesz mój Panie. Zdjąłeś opaskę z mych oczu i przytuliłeś mnie mocno, by móc odpłynąć w sen, w unoszącym się zapachu naszego wyuzdanego seksu.

star

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 890 słów i 4721 znaków.

6 komentarzy

 
  • M.

    Krótkie, lecz bardzo fajne :)

    17 mar 2015

  • star

    Już to kiedyś pisałam na tej stronie, że Sasha Grey na emeryturze wcześniejszej i dlatego poniektórzy znają tylko tego "sławnego" :)

    13 mar 2015

  • Zbychu

    Ja tam wolę Sashę Grey !!!  Ten "grey" o którym tu mowa to przy niej zwykły cienias ... :D

    13 mar 2015

  • star

    Nie czytaj, bo zejdziesz na poziom tych co czytali :)

    13 mar 2015

  • star

    Zauważyłam, że przez "słynnego" Greya historii o takim podtekście nie można przelewać do internetu bo wszyscy dopisują to sobie tylko do tego. Trudno. Nie czytałam, nie widziałam. Ale ważne, że Ty wiesz co tam było i z kim się wino piło.

    13 mar 2015

  • On

    ".... Ręce miałam ułożone na plecach i pośladkach, a do każdego nadgarstka oddzielnie przyczepiłeś jeszcze kostki moich nóg. Czekałam na twoje rozkazy...", a on (ten Pan) chyba na kamery z programu Mam Talent albo ślusarza żeby Cie wyswobodził. Jak dla mnie świetne na gimnazjalny konkurs po tytułem " Twoje 20 twarzy Geja czy Greya"

    13 mar 2015