Dres i jego koleżanka.

Pewnego dnia wracając ze szkoły spotkałem kumpla z 3 gimnazjum. Był z jakąś laską. Byli trochę wypici. Mówił że można by się z nią zabawić ale nie ma gdzie. Powiedziałem mu ze nie ma problemu bo możemy pójść do mnie na działkę. Wziąłem z domu klucze i poszliśmy.  
Gdy już byliśmy na działce od razu poszliśmy do altanki bo zaczęło padać. Kumpel z laską usiadł na sofie a ja na fotelu. Gadaliśmy chwilę po czym kumpel mnie zapytał jak u mnie z dupczeniem. Odpowiedziałem ze zdarza się od czasu do czasu. Widziałem że już ma niezły namiot w dresach. Macał się po chuju przez dresy patrzył na mnie i się śmiał. Mi też już zaczął stawać a że byłem w krótkich spodenkach trudno to było ukryć. Jedną rękę położył w kroczu laski z którą był i pocierał nią jej cipkę przez jeansy. Zaczęli się całować. Kumpel ściągnął koszulkę i zaczynał rozbierać Anie (bo tak miała na imię). Ściągnął jej koszulkę i została w samym staniku. Zaczął macać jej piersi a ona włożyła mu rękę w majtki i wyciągnęła jego kutasa. Był dość cienki ale długi ok. 18 cm. Gdy ściągnął jej stanik wstał i powiedział jej żeby zrobiła mu loda. Ściągnął dresy a Ania zaczęła mu lizać najpierw główkę, później po całym chuju jeździła językiem. Cała ta sytuacja sprawiła że o mało nie zwariowałem. Kumpel wreszcie sobie o mnie przypomniał. Kazał podejść. Gdy już podszedłem zaczął mnie macać po kroczu co mnie strasznie zdziwiło ale było mi dobrze i w takiej sytuacji znalazłem się pierwszy raz. Podobali mi się niektórzy chłopacy ale to pewnie dlatego ze im zazdrościłem urody czy ciuchów. Po chwili rozpiął mi spodenki i zostałem w samych majtkach z wystającym z nich kutasem. Ściągnął je, pojeździł mi ręką po fiucie i kazał lasce zająć się moją pałą. Wzięła mi od razu całego do buzi. Ssała główkę po czym go sobie wsadzała całego. Lizała mi jaja i całego od dołu do góry. Gdy znów go sobie wsadziła do buzi nie wytrzymałem i spuściłem się jej do środka i na twarz. Ania poszła wypłukać twarz do łazienki. Kumpel usiadł na sofie i spytał czy mu nie zwale. Byłem tak podniecony ze się zgodziłem. Usiadłem koło niego i zacząłem mu walić konia. Spróbuj polizać – proszę, powiedział. Z niechęcią ale spróbowałem. Najpierw polizałem główkę. Później wsadziłem go sobie do ust. Nawet fajne odczucie. Po paru ruchach ustami napiął się i zaczął strzelać. Ledwo zdążyłem wyjąć go z ust. Miał dużo spermy, strzelał chyba z pięć razy. Trafił mnie w twarz i w klatkę. Chciałem spróbować jak to smakuje i zlizałem resztki z jego penisa. Ania siedziała w fotelu i się przyglądała. Podeszła do kumpla i też zaczęła mu ssać. Ja ukląkłem za nią i zacząłem lizać jej słodką, różowiutką, młodzieńczą cipkę która tak już ociekała soczkami. Zlizywałem je z cipki i jej ud. Lizałem ją aż do jej drugiej dziurki. Nigdy tego nie próbowałem ale jak już ssałem chuja to dlaczego nie wylizać ślicznego analnego otworka Ani. Rozszerzyłem pośladki rękoma i wsadzałem języczek do jej otworka. Piszczała jak dzika. Nie wytrzymałem już dłużej i zapragnąłem ją zerżnąć. Przystawiłem mojego 17cm chuja do szpary i powoli wchodziłem w jej rozgrzaną cipkę. Wkładałem i wyciągałem go całego. Ania robiła cały czas loda kumplowi. Ja przyspieszyłem ruchy i słychać było jak moje duże jaja obijają się o dupkę Ani. Kumpel zdecydował że teraz się zamienimy. Wyciągnąłem kutasa z Ani i położyłem się na sofie. Ania usiadła na mnie i zaczęła mnie ujeżdżać. Kumpel natomiast przystawił mi kutasa do twarzy i chciał żebym znowu mu pociągnął. Ja w ekstazie zacząłem ssać mu fiuta jak dziwka. Za chwilę kazał Ani zwolnić podszedł od tyłu laski i zaczął lizać jej odbyt i wsadzać do niego palce. Za chwilę zaczął wsadzać jej tam swojego dużego chuja. Ania siedziała na mojej pale i była zapinana jeszcze w dupę. Jak wszyscy już zgraliśmy ruchy rozpoczęła się szalona jazda. Pierwsza zaczęła krzyczeć Ania. Był to mega orgazm. Ja nie wytrzymałem drugi i spuściłem jej się do cipki. Kumpel wyciągnął swoją pałę z dupy Ani podszedł do nas i zaczął tryskać jej do ust a że laska miała twarz koło mojej to i mnie zalał spermą. Po wszystkim powycieraliśmy się i ruszyliśmy do domu. Kumpel obiecał ze mi się odwdzięczy za loda a w trójkę umówiliśmy się za parę dni.